Po udanym locie testowym prototypu statku Starship, oznaczonym jako SN15, sporym zaskoczeniem było ogłoszenie przez Elona Muska informacji, że spróbują ponownego lotu tego samego pojazdu. Teraz plan ten zaczyna się urzeczywistniać. Prototyp trafił na stanowisko startowe B i jest przygotowywany do ponownego lotu. Czy uda mu się powtórzyć sukces?
Kilka dni temu świętowaliśmy sukces testowego lotu SN15, a już teraz z zapartym tchem czekamy na kolejne wydarzenia w ośrodku testowym Starbase koło Boca Chica w USA. Czy SpaceX jest zdolne ponownie wykorzystać prototyp? Wiele wskazuje na to, że tak. Elon Musk przyzwyczaił nas do tego, że jak coś mówi, to rzadko rzuca słowa na wiatr. Co prawda nie zawsze udaje się dotrzymać terminów, jednak firma dotrzymuje nawet najbardziej ambitnych obietnic.
Co może się stać z SN15?
Tu sprawa jest nadal otwarta. Prototyp przechodzi obecnie inspekcje, niezbędną do przeprowadzenia ponownego lotu. Pojazd najpewniej przejdzie kolejne testy szczelności, być może także próbne odpalenie silników (static fire). SN15 ma za sobą bowiem lot na wysokość ponad 10 kilometrów, opadanie, oraz manewr zmiany wektora lotu, podczas którego przeciążenia mogły osłabić konstrukcję. Ostateczna decyzja dotycząca losów SN15 jeszcze nie zapadła.
Wiele zależy od wyników przeprowadzanej inspekcji, która trwa w ośrodku testowym SpaceX. Na dobrą sprawę, SN15 może być wykorzystany do przeprowadzenia ponownego lotu, co zasugerował w swoim wpisie na Twitterze Elon Musk, może być wykorzystany do ponownych testów naziemnych takich jak test statyczny czy kriogeniczny. Najlepszą opcją byłby jednak lot, który mógłby dostarczyć dodatkowych danych, a te z kolei mogły by pomóc mocniej ulepszyć następne prototypy. Ponieważ wiadomo już, że prototypy SN potrafią wylądować, możliwe jest także, że SN15 zostanie wystawiony na warunki przekraczające projektowe normy. Choć oznaczałoby to jego zniszczenie, możliwe będzie wówczas oszacowanie wytrzymałości konstrukcji. Zwłaszcza, że ma być ona wykorzystana wielokrotnie.
W tym szaleństwie jest metoda
W oczekiwaniu na decyzję na to, czy SN15 poleci jeszcze raz, SpaceX szykuje się już do lotu orbitalnego. Ze złożonych do FCC (Federalna Komisja Łączności) dokumentów wynika, że ani prototyp, który weźmie udział w locie, ani booster nie powrócą na stanowisko startowe. Oba zostaną sprowadzone z powrotem na ziemię, a swego “żywota” dokonają w wodzie. Booster w Zatoce Meksykańskiej, a Starship na Pacyfiku. Podobne rozwiązanie stosowano podczas prób lądowania rakiet Falcon 9. Możliwe, że pierwszy lot statku Starship razem z boosterem nastąpi już w lipcu tego roku.
That’s our goal
— Elon Musk (@elonmusk) March 17, 2021
SN16 czeka na swą kolej
Kolejny, w pełni złożony prototyp oczekuje na dalsze decyzje w High Bay. Na SN16 nie zamontowano jeszcze między innymi osłon aerodynamicznych na klapach, jednak pojazd jest w większości gotowy. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że SN16 poleci na pełną, wcześniej zaplanowaną wysokość testową, czyli 20 kilometrów. Nie jest obecnie pewne, kiedy trafi na stanowisko startowe i rozpocznie swoją rundę testów przedstartowych i kiedy przeprowadzony będzie sam lot.
Starship to najnowsza generacja statków kosmicznych i rakiet nośnych firmy SpaceX. Docelowo pojazd ma być w stanie zabrać nawet 100 osób w kosmos. Średnica kadłuba to 9 metrów, wysokość około 120 metrów. Pojazd składa się z rakiety nośnej (boostera, Super Heavy) oraz orbitera (Starship), którego prototypy, oznaczone jako SN, są obecnie testowane w Boca Chica.Po serii udanych skoków z eksperymentalnymi silnikami Raptor, SpaceX wykonało loty próbne egzemplarzy SN8, SN9, SN10, SN11 i SN15. Pierwsze dwa loty loty zakończyły się eksplozją przy lądowaniu, jednak pozostałe cele zostały spełnione i testy można uznać za w większości udane. SN10 został zniszczony już po lądowaniu, a SN11 został unicestwiony zdalnie po ostatnim manewrze flip. Pierwszym, w pełni udanym lotem może się poszczyć wspomniany właśnie SN15. Niebawem swoje testy przed startem rozpocznie przygotowywany Starship SN16.
Grafika ilustracyjna: nasaspaceflight.com
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!