Kolejna już formacja tropikalna powstała na wodach Morza Karaibskiego. Burza tropikalna Iota już w niedzielę wieczorem czasu polskiego ma stać się huraganem. W momencie uderzenia w ląd może mieć czwartą, a nawet piątą, najwyższą kategorię. Część amerykańskich portali, w tym The Weather Channel informują o prawdopodobnie rekordowym huraganie. NHC jednak nie potwierdza tych doniesień.
Wieczorem w piątek czasu polskiego (13.11) amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC) oficjalnie uznało depresję tropikalną 31 za burzę tropikalną. Układ otrzymał nazwę Jota (Iota), od dziewiątej litery alfabetu greckiego. Główna, zaplanowana na obecny sezon lista nazw wyczerpała się w połowie września. Teraz NHC korzysta z listy zapasowej, czyli z liter alfabetu greckiego. Podobnie jak poprzedni układ, który pojawił się nad Morzem Karaibskim, czyli huragan Eta, również burza tropikalna Iota ma szanse stać się silnym huraganem. Niestety kieruje się w niemal ten sam rejon, który dwa tygodnie temu spustoszyła Eta.
Burza tropikalna Iota nasila się
Iota już w niedzielę (15.11) ma szanse stać się huraganem pierwszej kategorii. Ciepłe wody i sprzyjające warunki konwekcyjne pozwolą na dalszą intensyfikację układu, który do brzegów Nikaragui i Hondurasu dotrze w poniedziałek wieczorem, lub w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego (16.11 lub 16/17.11). Według wcześniejszych prognoz NHC, burza tropikalna Iota miała osiągnąć miano silnego huraganu w poniedziałek. Z kategorią czwartą, lub nawet piątą, układ miał uderzyć w ląd. Najnowsze prognozy nieco spowolniły tempo rozwoju Joty, która według obecnych szacunków ma nie przekroczyć 3. kategorii.
Część mediów i organizacji pogodowych, w tym The Weather Channel, informowały wczoraj, oraz dziś o możliwości nasilenia się Joty do skali “rekordowo” silnego huraganu. Dziś te prognozy są znacznie bardziej optymistyczne dla mieszkańców Nikaragui i Hondurasu. Choć burza nadal ma stać się huraganem, to szanse na przekroczenie progu 4. kategorii maleją z każdą aktualizacją modeli pogodowych. Mimo tego prognozowe są nawalne opady deszczu, połączone z silnym wiatrem, który w momencie dotarcia Joty nad ląd, może przekraczać w porywach 250 km/h. Rejon niecałe dwa tygodnie temu został poważnie dotknięty huraganem czwartej kategorii Eta i sprzątanie po nim jeszcze się nie skończyło.
Vamco słabnie, aktywnie na Oceanie Indyjskim
Niszczycielski tajfun Vamco, który w piątek uderzył w Filipiny, zaczyna słabnąć. Po osiągnięciu w nocy z piątku na sobotę (13/14.11) czasu polskiego czwartej kategorii, od rana stopniowo słabnie. Obecnie ma kategorię drugą i najpewniej jeszcze nieco osłabnie, zanim uderzy w ląd w centralnym Wietnamie, najpewniej nad ranem w niedzielę (15.11) czasu polskiego. Tajfun Vamco spowodował śmierć 52 osób na Filipinach. Wywołał gwałtowne powodzie i lawiny błotne na wyspie Luzon, w tym w okręgu stołecznym Manila i w Quezon City. Po drugiej stronie Pacyfiku, kilkaset kilometrów na zachód od Acapulco, powoli formuje się kolejna burza tropikalna, obecnie nazwana Invest 98E
Również Ocean Indyjski powoli rusza. Po umiarkowanie aktywnym sezonie na północnym Oceanie Indyjskim, z najsilniejszym cyklonem Amphan z maja tego roku, rozpoczął się sezon na południu oceanu. Około 500 kilometrów na południowy wschód od południowego krańca archipelagu Malediwów, pojawił się pierwszy układ tropikalny. Głęboka burza tropikalna Alicia ma potencjał do przekształcenia się w cyklon w ciągu najbliższych 48 godzin. Kilkaset kilometrów na zachód, może niebawem uformować się kolejny układ.
Sezon na te zjawiska przynosi średnio 10-15 depresji tropikalnych, w tym około 10 głębokich depresji i średnio 5-7 cyklonów. Trwa od połowy listopada do końca kwietnia, a w rejonie Mauritiusa i Seszeli do połowy maja.
Zdjęcie ilustracyjne: Windy
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
