W piątek wieczorem, zapowiadany wcześniej silny wiatr dotarł nad Morze Północne. Sztorm szczególnie mocno odczuła Belgia, gdzie poszkodowanych zostało przynajmniej sześć osób. Wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetyczne. Z kolei w nadmorskiej miejscowości Middelkerke plaża dosłownie zagarnęła miasto!
Silny sztorm, związany z rozległym polem niżowym znad centralnej Europy dotarł do Belgii w piątek popołudniu. Wiatr wiał w porywach z prędkością ponad 100 km.h, najmocniej na wybrzeżu. Do tego doszły wysokie fale i burze. Rannych zostało sześć osób, w tym trzech strażaków, którzy usuwali skutki wichury. Na szczęście nikt nie zginął. Wiatr dał się we znaki szczególnie w nocy, łamiąc drzewa i zrywając dachy. Szkody usuwane są jeszcze dziś, w niedzielę (27.09), czyli półtorej doby po wichurze. Z kolei miejscowość Middelkerke we Flandrii Zachodniej została dosłownie zasypana piaskiem z pobliskiej plaży. W sąsiednich Niderlandach było spokojniej, jednak i tam pogoda utrudniała komunikację wodną i lotniczą.
Belgia nawiedzona przez silny sztorm
Dynamiczny niż, określony przez belgijską służbę meteorologiczną sztormem Odette, dotarł do lądu wieczorem w piątek (25.09), przynosząc intensywne opady, burze i silny wiatr. Porywy na wybrzeżu przekraczały 100 km/h, a na otwartym morzu wiało ponad 115 km/h. Belgia jest krajem nizinnym i depresyjnym, więc sztorm mógł wtargnąć bez przeszkód głęboko w ląd. Z tego też powodu szkody są znaczne także w dużej odległości od morza. Wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetyczne. Zerwał także kilka dachów, a w Middelkerke spowodował zawalenie się ściany budynku. W efekcie zdarzenia ranna została jedna osoba. Kolejnych trzech poszkodowanych to strażacy, na których spadło drzewo podczas usuwania innego konaru, tarasującego drogę w mieście Alveringem. Ostatnich dwóch rannych to osoby z Nieuwpoort, które zostały zdmuchnięte przez wiatr. Łącznie rannych zostało sześć osób, z czego cztery ciężko. Nie ma jednak ofiar śmiertelnych.
Do ciekawego zdarzenia doszło niedaleko Ostendy, w Middelkerke. Choć wiatr powalił tam ścianę budynku i ranił jednego z pracowników zakładu, to sztorm przyniósł także inne, interesujące zjawisko. Plaża miejska w Middelkerke dosłownie zajęła kilka ulic w mieście. Piach gnany północnym wiatrem wdarł się do nadmorskiej dzielnicy, zasypując auta i budynki, miejscami na wysokość przeszło dwóch metrów. Wstrzymany został ruch tramwajów i samochodów, a koparki zgarniają piasek z dróg. Obecnie sytuacja się jednak uspokaja. Choć dziś nadal ma mocno wiać, to porywy nie powinny przekroczyć 80 km/h. Opady deszczu również pomogą w zmyciu piasku z ulic. Niestety może to spowodować zapchanie się studzienek kanalizacyjnych i w efekcie podtopienia.
Zdjęcie ilustracyjne: imeteo.be
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
[…] infrastruktury nadmorskiej, w tym domów i dróg. Kilka lat temu silna wichura dosłownie zasypała belgijskie miasto pod piaskiem z plaży. Czy tym razem będzie podobnie? Jest to możliwe. Zdecydowanie większym zagrożeniem będzie […]