Korporacja Państwowa ds. Aktywności Kosmicznej Roskosmos, znana wcześniej jako Federalna Agencja Kosmiczna, ogłosiła w miniony poniedziałek projekt rosyjskiej rakiety wielokrotnego użytku. Amur, bo tak ma się nazywać, wzbije się w przestrzeń najwcześniej 2026 roku. Czy to kopia rakiety SpaceX?
Kolejny kraj staje do wyścigu i planuje budowę rakiety wielokrotnego użytku. Rosjanie zaprezentowali projekt, który ma zastąpić wysłużone rakiety Sojuz. Patrząc na zaprezentowane materiały, trudno oprzeć się wrażeniu, że rakieta jest łudząco podobna, a wręcz jest to kopia Falcona 9 od SpaceX.
Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że jest ona mniejsza od Falcona 9. Amur napędzany będzie 5 silnikami RD-169. Paliwem ma być ciekły metan oraz utleniacz. Amur uniesie też mniej ładunku, bo tylko 10,5 t przy 22,8 t jakie może udźwignąć Falcon 9. Początkowo każda rakieta ma być wykorzystana do maksymalnie 10 lotów.
Tańszy transport na niską orbitę okołoziemską
Rosjanie wycenili start rakiety Amur na 22 mln $. To znacznie mniej niż 60 mln $ jakie trzeba zapłacić firmie Elona Muska. Jak informuje Roskosmos, rakiety startować będą z kosmodromu Wostocznyj. Lądować będzie, podobnie jak Falcon 9, na 4 łapach. Póki co, nie ma informacji o lądowaniu na barkach.
Plany Rosjan skomentował też w swoim stylu szef SpaceX:
It’s a step in the right direction, but they should really aim for full reusability by 2026. Larger rocket would also make sense for literal economies of scale. Goal should be to minimize cost per useful ton to orbit or it will at best serve a niche market.
— Elon Musk (@elonmusk) October 6, 2020
Czy Rosyjskiej agencji uda się powtórzyć sukces Amerykanów? Czas pokaże. Od momentu przejęcia przez SpaceX sporej części ruchu komercyjnego, Roskosmos ma spore problemy finansowe, a te będą jeszcze poważniejsze. Od kilku lat rakiety Falcon 9 transportują ładunki na Międzynarodową Stację Kosmiczną, a od maja tego roku także ludzi. Amur jest zatem sporą nadzieją, która może pozwolić powrócić Rosjanom na szczyt.
Zdjęcie ilustracyjne: pixabay.com
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!