Już w poniedziałek, 1 listopada uroczystość Wszystkich Świętych. Czas, w którym odwiedzamy groby zmarłych, wspominamy bliskich, oraz wszystkich tych, którzy odeszli. Przed niektórymi z nas kilkugodzinna jazda na drugi koniec kraju. Wiele wskazuje na to, że będzie do dzień typowo jesienny – pochmurny i na przeważającym obszarze kraju deszczowy. Przyjrzyjmy się, jaka pogoda ma nam towarzyszyć tego dnia.
W poprzednich latach 1 listopada przynosił pogodę w kratkę. Raz ciepło i słońce, innym razem chłód i śnieg. Tym razem wiele wskazuje na to, że pojawią się opady deszczu i w miarę wysokie jak na tę część roku temperatury. Z biegiem dnia padać będzie niemal w całym kraju. Jaki dokładnie scenariusz przewidują poszczególne modele numeryczne?
Deszcz i chmury we Wszystkich Świętych 2021
Dwa średnioterminowe modele pogodowe, popularny amerykański model GFS oraz europejski ECMWF są dość zgodne. Od rana przez kraj wędrować będzie front atmosferyczny. To on przyniesie opady deszczu, które przemieszczać się będą w poniedziałek, 1 listopada z zachodu na wschód. Wciąż jest to dość odległy termin, więc ewentualne miejsce największych opadów, jak i ich natężenie może jeszcze ulec korekcie. Już teraz warto jednak mieć to na uwadze, planując wyjazdy, za równo w kontekście warunków drogowych, jak i ubioru.
Tak wyglądają obecne wyliczenia modelu GFS:
Dość podobną, ale nie taką samą sytuację widzi model ECMWF. Według europejskiego modelu opadów będzie mniej, a swoim zasięgiem obejmą głównie zachód i centrum Polski.
W momencie tworzenia artykułu, nie są jeszcze dostępne dane z modelu ICON – wyliczenia modelu kończą się na godzinach porannych 1. listopada. Jednak również ten krótkoterminowy model wysokiej rozdzielczości przewiduje dużą strefę opadów, która ma wejść do Polski w niedzielę rano od zachodu.
Kraj podzielony termicznie
Zarówno model GFS jak i ECMWF widzą 1 listopada podział termiczny. Podobnie jak w przypadku zachmurzenia i opadów, tak w przypadku temperatury modele nie są do końca zgodne. Niemal pewnym jest jednak, że noc z 31.10 na 1.11 będzie poza krańcami wschodnimi wolna od przymrozków. Warunki do jazdy o poranku powinny być jednak dość dobre.
Model GFS przewiduje temperatury maksymalne rzędu 10-14 stopni w większości kraju, a w pasie centralnym miejscami nawet powyżej 16 kresek na plusie. Im dalej na zachód i wschód, tym chłodniej, a najniższą wartość maksymalną zanotujemy na Kaszubach i w górach – poniżej 10 stopni.
ECMWF widzi z kolei cieplejszy zachód i chłodniejszy wschód. Maksymalna temperatura ma sięgnąć 12-14 stopni na Górnym Śląsku, Opolszczyźnie i miejscami w Małopolsce, oraz 14-15 na Dolnym Śląsku, południu Wielkopolski i na Ziemi Lubuskiej. Z kolei w centrum miałoby być około 12 stopni, a na północnym wschodzie 9-11 kresek na plusie.
Będzie również wietrznie – południowy wiatr powinien być ciepły, jednak w porywach osiągnie do 50 km/h, nad morzem do 65 km/h. W górach ma wiać jeszcze mocniej, według części prognoz silne porywy wystąpią również na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. To może się jeszcze oczywiście zmienić w kolejnych aktualizacjach.
Do 1 listopada jeszcze kilkanaście przeliczeń modeli. Jak już wspominaliśmy, ostateczny scenariusz może się nieco różnić od obecnie prezentowanego. Szczegóły będą się pojawiać jak zwykle na profilach Sieci Obserwatorów Burz, a także na łamach IncusMeteo.
Grafika ilustracyjna: pixabay.com
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
