Stromboli

Włoski wulkan Stromboli, znajdujący się na wyspie o tej samej nazwie, ponownie wybuchł. Dzisiejsza (4.12) erupcja była dość silna, spowodowała między innymi niewielkie tsunami i osuwisko. Pojawiły się także spływy piroklastyczne. Choć uruchomiono syreny na wyspie, a swoje domy opuściło około trzydzieści osób, nie ma informacji o poszkodowanych, czy szkodach. Stromboli to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów na świecie.

Wznoszący się na ponad 920 metrów ponad wody Morza Tyrreńskiego wulkan Stromboli, dał dziś o sobie znowu znać. Popołudniu doszło to kolejnej erupcji górującego nad wyspą stratowulkanu. Paroksyzm był tym razem dość silny, unosząc chmurę popiołów, powodując spływy piroklastyczne i wycieki lawy, a także generując wysokie na około półtora metra tsunami. Na szczęście nie ma informacji o ofiarach, czy szkodach. Prewencyjnie ewakuowano około 30 osób. Służby postawione są jednak w stan gotowości, bowiem mogą mieć miejsce kolejne, silniejsze erupcje.

Kolejna erupcja Stromboli

Popołudniu w niedzielę, 4. grudnia, doszło do kolejnej erupcji wulkanu Stromboli. Ten czynny stratowulkan na wyspie o tej samej nazwie jest ciągle aktywny i raz na jakiś czas dochodzi do silniejszych wybuchów. Właśnie tak było i tym razem. Wczesnym popołudniem włoska służba geologiczna zanotowała wzrost aktywności, który poprzedzał późniejszy paroksyzm. Doszło do osuwiska na słynnej Sciara del Fuoco, które z kolei wywołało tsunami o wysokości około półtora metra. Pojawiły się także przynajmniej dwa spływy piroklastyczne, w tym jeden duży, oraz wycieki lawy. Erupcji dodatkowo towarzyszyły wysoka kolumna erupcyjna i trzęsienia ziemi. Mimo tego nikt nie został ranny. Nie doszło także do żadnych szkód materialnych. Włoskie służby są jednak w gotowości, bowiem według obserwatorium wulkanologicznego na Etnie, tendencja erupcyjna jest nadal wysoka i potencjalnie narastająca. Może to oznaczać kolejne erupcje w najbliższym czasie, bądź nasilenie się obecnej aktywności.

Stromboli to niewielka wyspa na Morzu Tyrreńskim w archipelagu Wysp Liparyjskich. Zamieszkuje ją około 500 osób. Jest popularnym celem wycieczek, głównie ze względu na górujący nad nią wulkan, na który można wejść, oczywiście z przewodnikiem. Podobnie jak inne, włoskie wulkany, Stromboli jest ciągle monitorowany, działa tam również system informowania ludności o zagrożeniu. Do ostatniej, silnej erupcji, doszło w 2019 roku, gdy zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych. Była ona częścią okresu zwiększonej aktywności, którą notowano latem 2019 roku.

To jednak nie jedyny obecnie aktywny wulkan. Doszło dziś także do silnej erupcji indonezyjskiego wulkanu Semenu. Nie ma informacji o ofiarach, jednak konieczna była ewakuacja około 2000 osób. W ostatnich dniach swoją aktywność przejawiały także słynne wulkany Mauna Loa na Hawajach, oraz sycylijska Etna. Nie jest to jednak powód do niepokojów. W każdej chwili na całym świecie aktywnych jest około 30-40 wulkanów i okresowe przebudzenie się aktywnych gór nie jest czymś nadzwyczajnym.

Grafika ilustracyjna: repubblica.it
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Śledź nas na Facebooku!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Robert Marcinowicz

Blogger lotniczy, pilot, były pracownik obsługi naziemnej, meteorolog z zamiłowania. Autor tekstów o tematyce meteorologicznej, astronomicznej, transportu kosmicznego, klimatologicznej, geologicznej i lotniczej. Synoptyk i nowcaster Sieci Obserwatorów Burz

© 2020-2024 INCUS Media Group