Mijający sezon burzowy był zdecydowanie spokojniejszy niż zwykle. Świadczy o tym stosunkowo niewiele ekstremalnych zjawisk burzowych. Jak informuje IMGW – PIB (Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy), najbardziej spektakularne i groźne zjawiska miały miejsce w styczniu i w lutym, kiedy przez Polskę przetoczyły się głębokie niże atlantyckie z silnym wiatrem, burzami śnieżnymi i trąbami powietrznymi.
Kończący się sezon burzowy był spokojniejszy także patrząc na “suche” liczby. Mniejsza intensywność i ilość groźnych zjawisk była bezpośrednio powiązana z panującą w tym roku, dotkliwą suszą. Nie oznacza to jednak, że nie zanotowano gwałtownych burz. Warto przypomnieć o trąbach powietrznych, które pojawiły się na początku roku wraz z wędrówką przez Polskę głębokich niżów atlantyckich, czy o rozległych układach burzowych, jak ten z 1 lipca tego roku, który jednocześnie był najsilniejszym incydentem burzowym lata 2022.
Spokojna wiosna
Poza miesiącami zimowymi, początek zasadniczej części sezonu był spokojny. Burz było niewiele, a ich siła była najwyżej umiarkowana. To także pokłosie suchego początku roku. Co ciekawe, także maj był spokojny – mniej burz wystąpiło w tym miesiącu jedynie w latach 2006 i 2020. Jedyne, dobrze zorganizowane i dość silne burze wystąpiły na przełomie 20 i 21 maja. O niezbyt dużej ilości zjawisk burzowych świadczy także zbiorcza mapa wyładowań doziemnych na 25 km2 dla maja 2022, którą przygotowało IMGW:
Lato bez rekordów
Miesiące letnie, jak zawsze przyniosły zdecydowanie więcej burz. Według udostępnionych przez IMGW- PIB danych, najwięcej wyładowań zanotowano w czerwcu. Silne burze wystąpiły przykładowo 9 czerwca, kiedy towarzyszyły im nawalne opady deszczu, 13 czerwca z opadami gradu w Lublinie, czy 20, a także pomiędzy 28 i 30 czerwca, gdzie ponownie zanotowano sporą ilość zdarzeń dotyczących silnego wiatru i opadów większego gradu.
Jak wspominamy wyżej, najbardziej burzowym dniem w ciągu sezonu był 1 lipca. Tego dnia przez kraj przemieszczał się chłodny front atmosferyczny, wypychając gorące powietrze na wschód, kończąc także kilkudniowy upał. To tego dnia rozległa burza w formie mezoskalowego układu burzowego (MCS) przyniosła liczne szkody w północnej części kraju. To także wtedy ewakuowano Open’er Festival 2022, ze względu na groźne warunki pogodowe. Średnica gradzin dochodziła do 4-5 cm.
Sierpień z kolei zapadnie w pamięci głównie ze względu na silne opady deszczu, jakie zanotowano na południu Polski. Pojawiły się kolejne przypadki powodzi błyskawicznych, a także licznych zalań i podtopień. Warto dodać, że w kilku miejscach na południu (między innymi w Opolu) spadło więcej deszczu, niż wynosi norma miesięczna dla danego regionu. Mimo tego, na zachodzie czy w centrum kraju susza nadal była dotkliwa.
Mijający sezon był stosunkowo spokojny. Do tej pory, jak podaje IMGW- PIB, zarejestrowano 403 216 wyładowań atmosferycznych. Kolejne zjawiska konwekcyjne mogą się pojawić już w czwartek i w nocy z czwartku na piątek, a następnie (choć już słabsze) także w najbliższych dniach. Towarzyszyć im będą przede wszystkim intensywne opady deszczu i silny wiatr. Szczegóły pojawią się wraz z oficjalną prognozą burzową wydaną przez Sieć Obserwatorów Burz.
Grafika ilustracyjna: Pixabay.com / opr. własne na podstawie danych IMGW- PIB
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!