Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opracował kolejną, eksperymentalną prognozę anomalii na nadchodzące miesiące. Wyliczenia autorskich modeli IMGW, oraz produktów NOAA i ECMFW, opracowane przez CMM IMGW obejmują okres od lutego do maja 2023. Choć są jedynie wskazaniem gdzie wystąpią odstępstwa od normy termicznej i opadowej, to są one dobrym wyznacznikiem tego, na co muszą się przygotować sadownicy, rolnicy czy samorządy na nadchodzące miesiące. To również pomocne narzędzie dla osób planujących urlop w Polsce. Jak więc prezentuje się prognoza długoterminowa od IMGW na najbliższe cztery miesiące? Sprawdzamy!
Centrum Modelowania Matematycznego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (CMM IMGW) przygotowało kolejną odsłonę prognozy długoterminowej. Oparta o wyliczenia modeli IMGW-Reg i IMGW-Bayes, oraz szacunki NOAA i ECMFW prognoza przewiduje odstępstwa od normy temperatury i opadów w skali całego miesiąca. Najnowsze opracowanie obejmuje okres od lutego do maja, więc jest istotne w kontekście planowania upraw, zabiegów ogrodniczych czy początku sezonu urlopowego. Dla osób oczekujących śnieżnej drugiej połowy zimy nie mamy niestety dobrych wieści. Z drugiej strony możliwe że rolnicy czy sadownicy będą zadowoleni z najnowszej prognozy.
Luty w normie, wilgotny marzec
Obecne przewidywania IMGW wskazują na termicznie normalne kolejne dwa miesiące. Za równo luty jak i marzec mają przynieść temperatury w skali miesiąca zgodne z normą z lat 1991-2020. Oznacza to, że przykładowo w Warszawie średnia temperatura miesiąca wynieść ma w lutym między -1,6 do +1,3 stopnia, a w marcu od +2,7 do +4 stopni. Oznacza to jednak tyle, że średnia dobowych temperatur z całego miesiąca będzie w normie. Możliwe więc będą okresy za równo chłodniejsze, jak i cieplejsze, ale ani w jedną, ani w drugą stronę nie powinno być znacznych i długotrwałych odstępstw. Możliwe więc że czeka nas nieco śnieżnej i mroźnej aury w lutym, czy okresy mrozu w marcu. Są na to jednak mniej więcej takie same szanse jak na kolejne, wczesne powiewy wiosny.
O ile temperatury mają mniej więcej utrzymać się w normie, tak opadów w marcu ma być więcej. Trudno stwierdzić na podstawie przytoczonej prognozy czy deszcz będzie padał równomiernie, czy też po okresie wolnym od opadów czeka nas kilka dni ulew. W tym drugim przypadku, podobnie jak w razie niedoboru deszczu, możliwe będzie wczesne rozpoczęcie się letniej suszy, podobnie jak miało to miejsce przykładowo wiosną 2020 roku. Z drugiej strony jednak styczeń przynosi nam relatywnie sporo opadów i niską ewaporację, a luty, według omawianej prognozy, powinien być opadowo w normie. To obiecujące wieści dla rolników czy sadowników.
Ciepły początek wiosny
Prognoza długoterminowa IMGW przewiduje, że kwiecień i maj będą w opadowej normie. Podobnie jak w przypadku poprzednich miesięcy nie można jednak stwierdzić, czy będą rozłożone równomiernie, czy też po dłuższych okresach suszy przyjdzie krótki, ale intensywny deszcz. Mimo tego jest to pocieszające, zwłaszcza że wiosny z poprzednich lat potrafiły być wybitnie suche. W kontekście braku śniegu, który topniejąc nawilża glebę po zimie, to także dobra wiadomość.
Inaczej sprawa wygląda z temperaturą. Jeśli przewidywania się sprawdzą, to możemy mieć wczesną wiosnę i szybki początek okresu wegetacji. Za równo kwiecień jak i maj zapowiadają się obecnie jako cieplejsze od normy z lat 1991-2020. W Warszawie średnia temperatura kwietnia ma się uplasować między 8,7 a 9,6 stopnia. Maj z kolei wstępnie zapowiada się w stolicy ze średnią temperaturą z przedziału od 13,6 do 14,8 stopnia. Faworyzuje to okresy ciepłe, ale nie wyklucza kilku dni nietypowego chłodu, który może uszkodzić pąki, czy kiełkujące rośliny. Szczególnie newralgicznym okresem najpewniej będzie połowa maja i czas zimnych ogrodników.
Prognoza długoterminowa IMGW – co przewiduje?
Jak czytamy na stronie IMGW, prognoza średniej temperatury powietrza „powyżej normy” nie jest równoznaczna z tym, że występować będą np. dni z temperaturą maksymalną powyżej 10°C, a prognoza „poniżej normy” np. dni z temperaturą minimalną poniżej 10°C. Jednocześnie prognoza średniej temperatury „poniżej normy” nie wyklucza pojawienia się dni z temperaturą maksymalną powyżej 10°C, a prognoza „powyżej normy” dni z temperaturą minimalną poniżej 10°C. Należy pamiętać, że prognozowana średnia temperatura odnosi się do średniej temperatury całego miesiąca, do temperatury notowanej zarówno za dnia, jak i w nocy. Prognoza sumy opadów „powyżej normy” nie oznacza, że zdarzać się będą intensywne opady deszczu lub śniegu, równocześnie prognoza “poniżej normy” nie odrzuca możliwości wystąpienia takich zjawisk. Prognozowana suma opadów odnosi się do sumy opadów ze wszystkich dni w miesiącu. W prognozach nie jest określany rodzaj opadu (śnieg lub deszcz).
Pomimo coraz większej mocy obliczeniowej superkomputerów i szerokiej wiedzy o procesach pogodowych, wciąż nie można uniknąć błędów i różnic w prognozach na tak długi okres w przyszłość. Wynikają one zarówno z ryzyka wystąpienia nagłych (często lokalnych) zjawisk meteorologicznych, które mogą zaburzyć prognozowane procesy pogodowe, jak i z samej różnorodności wykorzystywanych w modelach prognostycznych założeń fizycznych oraz równań matematycznych i statystycznych. Nie jest możliwy dokładniejszy opis przewidywanej pogody z tak dużym wyprzedzeniem. Należy pamiętać, że prognoza jest orientacyjna, ma charakter eksperymentalny i dotyczy średniego przebiegu dla całego prognozowanego regionu i danego okresu prognostycznego.
Grafika ilustracyjna: INCUS News
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
