Aktywność Atlantyku i związanych z nim układów niskiego ciśnienia znacznie wzrosła, przynosząc kolejną odwilż w części kraju. Na północy i północnym wschodzie trzyma jednak mróz. O ile w rejonach z dodatnią temperaturą pojawią się w najbliższych godzinach opady deszczu, tam gdzie wciąż utrzymują się mrozy, spadnie śnieg. Lokalnie opady będą intensywne, mogące powodować utrudnienia w ruchu czy przerwy w dostawach prądu.
Odwilż po raz kolejny odwiedziła tej zimy nasz kraj. Dziś (3.02) najcieplej było w Legnicy i Wrocławiu, gdzie termometry pokazały 11 stopni Celsjusza. Obecnie na południowym zachodzie Polski pojawiły się już opady deszczu, a to nie koniec. Do kraju zmierza kolejna porcja intensywnych opadów deszczu i śniegu. Pojawi się też silny wiatr, który w porywach może przekraczać 80- 85 km/h.
Wiosna w lutym
Po kilku dniach z całodobowym mrozem, w południowej części kraju pojawiła się odwilż. W wielu miejscach termometry pokazywały dość wysokie jak na luty temperatury. Najcieplej było w Legnicy i we Wrocławiu – po 11 kresek powyżej zera. W tym samym czasie na północy temperatura była zdecydowanie niższa, a miejscami trzymał mróz. Wysokiej temperaturze sprzyjał początkowy brak zachmurzenia na zachodzie i południowym zachodzie kraju.
Jest to jednak typowa sytuacja, przynajmniej w chłodnej połowie roku, zapowiadająca załamanie pogody. Po przejściu ciepłego frontu nad znaczną częścią kraju, wiatr zaczął się nasilać i przybyło chmur, wraz z opadami. W kolejnych kilkunastu godzinach aura zmieni się diametralnie i zima powróci z kolejnym, silniejszym akcentem.
Duża różnica temperatury i silny wiatr
Po krótkim napływie ciepłej masy powietrza, przez Polskę przewędruje układ niskiego ciśnienia – “SIEGBERT” z systemem frontów atmosferycznych. Układ aktualnie (19:00 czasu polskiego) jest nad północno-zachodnimi Niemcami z ciśnieniem w centrum rzędu 994 hPa. Wraz z jego przejściem na południu kraju, oraz na wybrzeżu porywy wiatru mogą sięgnąć ponad 60 km/h, lokalnie do 80 km/h. W ciągu dnia w czwartek (4.02) temperatura na zachodzie spadnie do około 0 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie na krańcach północno wschodnich, do -6 kresek poniżej zera. W nocy temperatura spadnie tam poniżej – 10 stopni.
Silne opady wędrować będą z zachodu na wschód, razem z niżem. Najsilniejszych opadów deszczu spodziewamy się w woj. lubuskim, dolnośląskim i wielkopolskim. Na północy z kolei padać będzie śnieg. Z biegiem nocy przybędzie opadów mieszanych jak i samego śniegu. W pasie północnym sytuacja po raz kolejny w ostatnich tygodniach może być ciężka dla kierowców. Na styku obu stref opadów możliwe jest wystąpienie marznących opadów.
Kolejny medialny “atak zimy”
Jak zwykle przy okazji dość znaczących zmian w pogodzie, media umieszczają na swoich stronach internetowych krzykliwe tytuły. Piszą m.in. o spadku temperatury o 40 stopni Celsjusza (co jest oczywistym nadużyciem- odwilż i wysokie temperatury na południowym zachodzie w środę i mróz poniżej – 10 stopni na północnym wschodzie). Także każde silniejsze opady są istnym “armageddonem” i “katastrofą”. Media najzwyczajniej w świecie zapominają, że tak jeszcze kilka lat temu wyglądała prawdziwa zima z mrozami, opadami śniegu przeplatanymi odwilżą.
W prognozach średnioterminowych widać kolejne, kilkudniowe, silne mrozy. Pod koniec tygodnia w północno-wschodniej części kraju możliwe będą nocne spadki temperatury poniżej -20 stopni. Po weekendzie najprawdopodobniej zacznie się kolejne ocieplenie, wstępnie jednak nadal pozostaniemy z całodobowymi mrozami i wartościami poniżej -10 w nocy. Na większe ocieplenie można liczyć nie wcześniej niż pod koniec przyszłego tygodnia.
Grafika ilustracyjna: wxcharts.com
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!