Brytyjski port lotniczy Doncaster-Sheffield boryka się z problemami finansowymi. Jeszcze niedawno popularny cel lotów z Polski może niebawem zniknąć z europejskiej mapy lotnisk. Spółka zarządza portem otwarcie informuje, że żadna pomoc publiczna nie rozwiąże problemu, a samo lotnisko jest i najpewniej nadal będzie nierentowne. Co więcej, ewentualna, mało prawdopodobna pomoc z zewnątrz nadal nie uchroni spółki przed bankructwem.
O problemach lotniska Doncaster-Sheffield wiadomo już od jakiegoś czasu. Po obiecujących kilku latach, port lotniczy zaczął notować spadki ilości pasażerów. Dzieła zniszczenia dokonały pandemia koronawirusa i Brexit, przez co linie lotnicze zaczęły zamykać połączenia. Malała także ilość podróżnych na obsługiwanych połączeniach. Gwoździem do trumny okazało się zamknięcie bazy Wizzair w Doncaster i przeniesienie się na położone niecałe 100 km dalej lotnisko Leeds-Bradford. Według władz lotniska, jeśli szybko nie nastąpi odwrócenie się sytuacji, port zostanie zamknięty już za niecały miesiąc. Co z lotami z Polski do Doncaster?
Lotnisko Doncaster-Sheffield czynne do końca miesiąca
Zarządzająca lotniskiem spółka Peel Airports Group oficjalnie potwierdziła, że działalność otwartego w 2005 roku portu lotniczego Doncaster-Sheffield nie jest już opłacalna. Poza letnim ruchem czarterowym, jedynym przewoźnikiem który przynosił pasażerów był Wizzair. Linia zawiesza jednak połączenia na lotnisko im. Robina Hooda i skupia się na pobliskim Leeds-Bradford, które do tej pory było bastionem konkurencyjnego Ryanaira. Mimo zapowiedzi pomocy finansowej od licznych podmiotów, w tym brytyjskiego rządu, żadna propozycja nie wyglądała ani wystarczająco, ani nawet wiarygodnie. W związku z tym Peel Airports Group zapowiedziało zakończenie działalności portu lotniczego, który i tak straciłby zimą wszystkie połączenia.
Ostatnim dniem pełnej działalności portu pod Doncaster będzie 31. października, później nastąpi okres wygaszania. Ostatni lot zaplanowano na 4. listopada i wykona go linia czarterowa TUI na Teneryfę. Lotnisko formalnie nadal będzie czynne, jednak nie będzie już obsługiwać ruchu pasażerskiego. W związku z tym pracę straci około 800 osób. Trwają negocjacje w sprawie warunków zwolnienia bądź przekierowania na inne lotniska osób zatrudnionych w Doncaster.
Co z lotami z Polski?
Doncaster-Sheffield to jedno z dwóch lotnisk w Yorkshire, położonym w północnej części centralnej Anglii. W rekordowym 2019 roku lotnisko obsłużyło około 1,4 mln pasażerów. W przeszłości latały tu między innymi linie EasyJet, FlyBe czy Flyglobespan. Obecnie jedynymi przewoźnikami w Doncaster są Wizzair i TUI. Lotnisko obsługuje loty wakacyjne po Europie i do Ameryki Północnej, oraz loty głównie do Polski i Rumunii.
HERE COMES THE #LEEDSPERIENCE 🇬🇧
If you’re looking for a new, less touristy, yet authentic trip to the UK, we’ve got you covered with our brand new flights to Leeds from Romania and Poland. Grab your ticket today! 👉https://t.co/AeMNWOJWFF pic.twitter.com/RdbNikKxPU— Wizz Air (@wizzair) September 29, 2022
Do Sheffield można do końca października dolecieć na pokładzie linii Wizzair z Gdańska, Katowic, Wrocławia, Krakowa i Warszawy (lotnisko Chopina). Od 31. października z tych samych miast polecimy do oddalonego o niecałe 90 km Leeds-Bradford. Co ciekawe, z Gdańska, Poznania, Krakowa, Modlina i Wrocławia dolecimy na to lotnisko liniami Ryanair. Węgierski low cost jest jedynym przewoźnikiem łączącym nasz kraj z wygaszanym brytyjskim portem lotniczym.
Grafika: Yorkshire post / opracowanie własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
