Huragan Ian spowodował ogromne straty. Floryda została poważnie zdewastowana, a część budynków i infrastruktury trzeba będzie odbudować od zera. Władze już teraz mówią o bezprecedensowej skali zniszczeń jaką przyniósł żywioł. Usuwanie szkód może potrwać nawet rok. Choć nie jest znany oficjalny bilans ofiar, to możliwe że Ian będzie jednym z najbardziej zabójczych huraganów w historii USA. Teraz szykuje się do ponownego uderzenia w ląd.
Zgodnie z tym czego obawiali się mieszkańcy Florydy, eksperci pogodowi i władze stanowe, huragan Ian, który jako 4 kategoria uderzył w wybrzeże USA, może okazać się najsilniejszym w historii tego stanu. Trudno także w tym momencie szacować straty – czynność ta także potrwa jeszcze wiele tygodni. To jednak nie koniec – Ian choć opuścił Florydę, to jako huragan 1 kategorii niebawem uderzy ponownie, tym razem w wybrzeża Karoliny Południowej.
Floryda zdewastowana przez huragan Ian
Władze w dalszym ciągu ostrożnie podchodzą do informowania o skali zniszczeń na Florydzie. Nie znany jest bilans ofiar, ale skala zniszczeń wskazuje na to, że i on może być duży, a nawet jednym z największych w historii tego stanu.
Huragan Ian może okazać się najbardziej śmiertelnym żywiołem jaki nawiedził Florydę-powiedział prezydent Joe Biden. Natomiast gubernator Florydy Ron DeSantis porównał żywioł do tsunami, zdarzenie raz na 500 lat. Na Florydzie doszło do tragedii. @RMF24pl
pic.twitter.com/mCfGzvtufF— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) September 29, 2022
Tyle zostało z lokali na wybrzeżu w #FortMyersBeach po uderzeniu huraganu Ian. @RMF24pl pic.twitter.com/9zabHxRanz
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) September 29, 2022
Do części regionów służby ratunkowe mają utrudniony dostęp. Zniszczone są drogi i mosty, a dotrzeć można jedynie za pomocą łodzi lub lotnictwa. Wiele osiedli zostało doszczętnie zniszczonych i nie nadaje się obecnie do życia.
Straty na Florydzie są ogromne. Niektóre osiedla zostały zmiecione lub zmyte z powierzchni ziemi. W wielu rejonach jest bardzo źle. Huragan osłabł, poranek odsłoni ogrom zniszczeń i strat. To będzie liczone w miliardach dolarów. @RMF24pl pic.twitter.com/rWGBRkipeI
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) September 29, 2022
🌪
Devastation in Florida 🛳 #HurricaneIan #news pic.twitter.com/mpMuosOwzH
— Alexander Verbeek 🌍 (@Alex_Verbeek) September 30, 2022
Znajdujące się u wybrzeży Florydy wyspy Sanibel oraz Captiva pozbawione zostały połączenia z lądem. Zniszczony został bowiem most Sanibel Causeway. Zmyte zostały także drogi dojazdowe prowadzące do mostu.
A section of the Sanibel Causeway has collapsed. It's the only way for vehicles to enter/exit Sanibel & Captiva. #Ian pic.twitter.com/Sfqhf94ju2
— Bryan Bennett (@weatherbryan) September 29, 2022
Our field crews were able to make it to Sanibel island today and captured aerial footage of the damage. The only road in/out of the island was damaged extensively and rescues are being conducted by Coast Guard helicopter pic.twitter.com/rpSDUGjHy0
— WeatherNation (@WeatherNation) September 29, 2022
Tak z kolei wyglądało Fort Mayers po przejściu Huraganu:
Powstały wyspy odcięte od świata
Ogromne szkody jakie pozostawił po sobie huragan Ian to nie jedyne problemy, z jakimi obecnie muszą się mierzyć władze Florydy. Okazuje się, że siła żywiołu była tak wielka, że powstały wyspy odcięte od świata. W kilka godzin tereny, które niegdyś były jedną, integralną częścią stanu, obecnie są pozbawione dróg i możliwości bezproblemowego dotarcia do nich.
Sanibel Causeway before and after. #Ian pic.twitter.com/9czBIqgn5X
— Chris Dolce (@chrisdolcewx) September 29, 2022
Obecnie Ian ponownie nabrał mocy i znów klasyfikowany jest jako huragan, tym razem 1 kategorii. Zmierza on w stronę Karoliny Południowej, gdzie dotrze dziś wieczorem czasu polskiego. Trwają tam przygotowania do zmierzenia się z żywiołem. Jego siła jest wystarczająca do powstania kolejnych szkód.
Grafika ilustracyjna: Bob Hines / NASA / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!