Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) modernizuje system teledetekcji wyładowań atmosferycznych PERUN. Stacje naziemne, jak i oprogramowanie przejdą przebudowę i modernizację, dzięki czemu dane o burzach będą jeszcze dokładniejsze. Co dokładnie planuje zrobić Instytut w ramach swoich działań?
Od lat, dzięki rozwojowi technologii możliwa jest detekcja i lokalizacja wyładowań atmosferycznych. Większość z ludzi kojarzy projekt Blitzortung, który jest zdecydowanym liderem w dostarczaniu danych. Jest to jednak sieć amatorska, śledząca jedynie wyładowania doziemne. Państwowe instytuty meteorologiczne, a także niektóre organizacje i firmy, takie jak lotniska, firmy energetyczne, czy samorządy, również posiadają swoje “wykrywacze burz”. Swój system detekcji posiada też polski IMGW. PERUN, bo o nim mowa, zawdzięcza swą nazwę słowiańskiemu bóstwu burz i piorunów. To kolejna modernizacja sieci pomiarowych instytutu po zakończonych pracach nad radarem meteorologicznym w Legionowie i trwającemu w związku z tym unowocześnianiu systemu detekcji opadów POLRAD.
IMGW modernizuje system PERUN
Jak informuje IMGW, powstały 20 lat temu system detekcji i lokalizacji wyładowań atmosferycznych PERUN przestał być wystarczający. W sieci IMGW nadal pracują 4 czujniki SAFIR 3000, które są już mocno wyeksploatowane. Dane o wyładowaniach nadal zyskują na popularności i jak zauważa Instytut, są powszechnie dostępne w sieci. Na rynku pojawiły się dużo nowocześniejsze rozwiązania, umożliwiające precyzyjny pomiar promieniowania elektromagnetycznego i sygnałów radiowych, powstałych po uderzeniu pioruna. Stąd decyzja o modernizacji systemu PERUN.
W zakres prac wejdzie wymiana czterech, najstarszych czujników SAFIR 3000, a dodatkowo cztery stacje detekcji zmienią swoją lokalizację i jednocześnie powstanie nowy punkt, ulokowany w Bieszczadach.
System Perun posiada możliwość analizy bieżącej sytuacji elektrycznej atmosfery, a także ich wizualizację. Dane te dostępne są na stronach należących do IMGW czy w aplikacji Instytutu.
Pełny zakres prac, jakie wykona IMGW w ramach Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry i Wisły, finansowanego z Pożyczki Banku Światowego, wygląda następująco:
- wymiana wyeksploatowanych stacji serii SAFIR 3000 na stacje LS 7002, wraz z ich przeniesieniem (docelowe lokalizacje stacji to: Legnica, Michałków, Dobryszyce oraz Przelewice);
- instalacja nowej stacji LS 7002 w Lesku;
- przeniesienie stacji TLS 200 z Legnicy do Grudziądza;
- instalacja najnowszej wersji jednostki centralnej TLP 200;
- instalacja nowego systemu wizualizacji i analizy danych o zarejestrowanych wyładowaniach IRIS, zbudowanego w technologii webowej.
Działania te przyczynią się do zwiększenia skuteczności i dokładności lokalizacji wyładowań atmosferycznych, oraz ujednolicenia całego systemu używanego przez IMGW. Modernizacja sieci ma zakończyć się jeszcze w tym roku. Co ważne, stacje będą wyłączane dopiero po uruchomieniu detektorów w nowych miejscach docelowych. Zapobiegnie to utracie danych, tak jak miało to miejsce po wyłączeniu i przedłużającej się wymianie radaru meteorologicznego w Legionowie pod Warszawą.
Blitzortung – amatorska sieć detekcji burz
Alternatywą, szeroko znaną nie tylko wśród fanów meteorologii ale i w środowisku lotniczym, rolniczym czy innych gałęziach gospodarki, dla których informacja o lokalizacji wyładowań jest niezbędna, jest sieć Blitzortung. Mająca swoje początki w Niemczech, obecnie obejmuje swym zasięgiem niemal cały świat. Ilość detektorów, których najważniejszą cechą jest relatywnie niska cena, jest obecnie liczona w setkach. Blitzortung ma jednak jedną, zasadniczą wadę – wykrywa jedynie wyładowania doziemne.
Z danych Blitzortung korzystają liczne organizacje i portale pogodowe – od Windy.com czy Lightning Maps, przez portale informacyjne czy szkoły lotnicze, po naszą rodzimą Sieć Obserwatorów Burz i aplikację Monitor Burz. Stowarzyszenie jest właścicielem jednego z detektorów, ulokowanego pod Poznaniem, przez co i my dołączyliśmy do stale rosnącej sieci monitorującej burze na całym świecie.
Grafika ilustracyjna: / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!