Pierwszy dzień kwietnia zapowiada się w znacznej części kraju iście zimowo. Czeka nas powrót zimna i śniegu, czyli typowy kwiecień- plecień. Szczególnie na południowym wschodzie opady zarówno deszczu ze śniegiem, jak i samego śniegu mogą być intensywne. Co dokładnie może się wydarzyć w drugiej części bieżącego tygodnia? Sprawdzamy najnowsze wyliczenia modeli pogodowych.
Kończy się dominacja wyżowa w naszej części Europy. Przed nami ochłodzenie i opady, a także zdecydowanie więcej układów niskiego ciśnienia i powiązanych z nimi frontów atmosferycznych. W znacznej części Polski nareszcie pojawią się opady, które powinny obniżyć bardzo wysokie ryzyko pożarowe.
Więcej opadów
Ze względu na ogromny niedobór opadów, jaki miał miejsce w marcu, nadchodzący deszcz będzie z hydrologicznego punktu widzenia bardzo istotny. Przez cały miesiąc lokalnie spadło bowiem raptem kilka mm wody, w innych miejscach nie było jej wcale. Pierwsze, większe opady deszczu, a lokalnie deszczu ze śniegiem, pojawią się już w środę. Do końca tygodnia szczególnie na południu spadnie nawet kilkanaście do kilkudziesięciu mm wody. Niestety, m.in. na Ziemi Lubuskiej czy w Wielkopolsce opadów nie będzie prawie wcale.

Powrót zimna i śniegu
O ile przez ostatnich parę dni zdążyliśmy się przyzwyczaić do temperatur rzędu 15- 20 stopni Celsjusza, tak teraz będą to wartości poniżej 10 stopni. Miejscami temperatura oscylować będzie w okolicach zera i niżej. W górach pojawi się śnieg, ale wiele wskazuje na to, że nie tylko. Ze względu na stosunkowo niską prognozowaną temperaturę śnieg może się pojawić też w niżej położonych rejonach. Warto wstrzymać się jeszcze ze zmianą opon.
Tak wyglądają prognozowane temperatury w piątek, 1 kwietnia:


Ile może spaść białego puchu?
O ile przez ostatnich parę dni zdążyliśmy się przyzwyczaić do temperatur rzędu 15 – 20 stopni Celsjusza, tak teraz będą to wartości poniżej 10 stopni. Miejscami temperatura oscylować będzie w okolicach zera i poniżej. W górach pojawi się śnieg, ale wiele wskazuje na to, że nie tylko tam. Ze względu na stosunkowo niską prognozowaną temperaturę, śnieg może się pojawić też w niżej położonych rejonach. Warto wstrzymać się jeszcze ze zmianą opon.


Ze szczególną uwagą przyglądamy się nadchodzącemu piątkowi (1.04), gdzie według wyliczeń modelu GFS, w ciągu kilkudziesięciu godzin miało by spaść nawet 20 cm świeżego śniegu. Do samego terminu jest jeszcze dość daleko, jednak taka ilość świeżego, mokrego śniegu może powodować spore problemy komunikacyjne, uszkadzać drzewa czy powodować przerwy w dostawach prądu. Na bieżąco monitorujemy kolejne wyliczenia modeli pogodowych.


Z pewnością będziemy jeszcze informować o nadchodzących opadach na łamach IncusMeteo.
Grafika ilustracyjna: Charles Tyler / Unsplash / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
