COMAC C919

Po latach monopolu Boeinga i Airbusa na rynku samolotów średniego zasięgu w klasie 150-250 miejsc, zaczęła rosnąć konkurencja. Z jednej strony Rosja prężnie rozwija projekt IRKUT MS-21 mimo nałożonych na kraj sankcji. Z drugiej Chiny i ich COMAC C919 jest coraz bliżej wejścia do produkcji. Chiński odrzutowiec pasażerski został właśnie zacertyfikowany, a do końca roku pierwszy egzemplarz trafi do linii lotniczej. Co więcej za kilka lat ma wzbić się w powietrze konkurent dla amerykańskiego i europejskiego giganta w klasie międzykontynentalnej.

W czwartek, 29. września na lotnisku Bejing Capital Airport odbyła się uroczystość z okazji zacertyfikowania do lotów pasażerskich samolotu COMAC C919. Oznacza to, że nowy, chiński samolot pasażerski, może zacząć loty pasażerskie, a linie lotnicze niebawem otrzymają pierwsze sztuki rodzimej maszyny. Lista złożonych zamówień jest długa, jednak tylko pojedyncze sztuki mogą (a nie muszą) zostać wysłane na eksport.

COMAC C919 z certyfikacją

Po latach planowania, rozwoju i testów, projekt samolotu COMAC C919 jest praktycznie na ukończeniu. Maszyna przeszła niezbędny proces certyfikacji, który zaowocował dopuszczeniem go do lotów pasażerskich. To wielkie wydarzenie dla chińskiego lotnictwa pasażerskiego, które do tej pory było zależne od nie zawsze przychylnych producentów z USA i Europy. W ceremonii przyznania certyfikacji uczestniczył między innymi sekretarz generalny Xi Jinping. Z powodu choroby przewodniczącego chińskiego rządu, uroczystość przełożono o tydzień.

Kokpit samolotu COMAC C919. Fot. Asia Times

Chiński samolot średniego zasięgu ma przewidziane do 190 miejsc w konfiguracji w pełni ekonomicznej. Wymiary jak i osiągi samolotu są porównywalne z konkurencyjnymi maszynami Boeinga i Airbusa. W podstawowej wersji ma być w stanie przelecieć około 4000 kilometrów, w wersji ER (extended range) aż 5500 km. Do tej pory zbudowano najprawdopodobniej siedem sztuk tej maszyny. Warto odnotować fakt, że pierwsze egzemplarze napędzać będzie amerykańsko-francuski silnik CFM LEAP-1C. Dopiero na dalszym etapie użyte będą chińskie silniki ACAE CJ-1000A. Pierwszym użytkownikiem samolotu będzie linia China Eastern Airlines. Swojego C919 odbierze pod koniec roku, a najpóźniej w pierwszych tygodniach 2023 roku maszyna wykona pierwszy lot z pasażerami.

Chiny i Rosja od dawna planowały zbudowanie swoich odpowiedzi na popularne odrzutowce pasażerskie Boeing 737 i Airbus A320. Po ponad dwóch dekadach dominacji tych dwóch samolotów, pojawiła się konkurencja. Czy jednak produkowanych w Chinach COMAC C919 i rosyjski IRKUT MS-21 będą w stanie wyprzeć amerykańskie i europejskie maszyny z podium i rozbiją duopol poza swoimi krajami?

Czy COMAC pokona Boeinga i Airbusa?

Wiele wskazuje na to, że nie. Chiny już wcześniej próbowały swoich sił z regionalnym odrzutowcem COMAC ARJ21. Maszyna była bezpośrednią odpowiedzią na kanadyjskie CRJ i brazylijskie Embraery E-Jet. Nie otrzymała jednak certyfikacji w Europie czy Ameryce Północnej, stąd poza Chinami nie sprzedano ani jednej sztuki. Mimo tego w chińskich liniach lotniczych obecnie (stan na 1. października 2022) lata blisko 100 maszyn tego typu. Jednocześnie Chiny zbudowały swoją wersję radzieckiego Antonova An-24, czyli Xian MA60 i unowocześnioną wersję, MA600. Samoloty, podobnie jak ARJ21 okazały się umiarkowanym sukcesem komercyjnym, choć wiele sztuk nie zostało jeszcze dostarczonych. Na najbliższe lata planowana jest także nowa konstrukcja – MA700, czyli samolot turbośmigłowy z około 70 miejscami dla pasażerów.

Rosja również ma swoje doświadczenie z samolotami pasażerskimi. Ogólnie dość udane maszyny Antonova, Iłuszyna, Tupolewa czy Jakowlewa jeszcze do niedawna latały w krajach byłego bloku sowieckiego. Obecnie w Rosji produkowane są jedynie pojedyncze sztuki nowocześniejszych maszyn, takich jak Tu-204, czy Ił-96. Rosyjski rynek lotniczy próbował się podnieść konkurencyjnym dla Embreara samolotem SSJ-100, jednak bez spodziewanego, wielkiego sukcesu. Rosjanie liczą na to, że lepiej im pójdzie z testowanym właśnie MS-21, który ma konkurować z B737 i A320. Obecna sytuacja związana z rosyjskim atakiem na Ukrainę, nałożone sankcje, oraz niechęć społeczności międzynarodowej do terrorystycznego rządu Władimira Putina może jednak pogrzebać ten projekt poza Rosją.

Chiny wspólnie z Rosją rozwijają także projekt CRAIC C929, czyli samolot o zasięgu międzykontynentalnym, ładowności około 300 miejsc i konstrukcji łudząco podobnej do Boeinga 787 Dreamliner. Według założeń, maszyna ma zostać oblatana w połowie tej dekady a w 2028 roku wejść do służby. Jednocześnie COMAC pracuje nad większym samolotem, o ładowności około 400 pasażerów.

Grafika ilustracyjna: Reuters / opracowanie własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Robert Marcinowicz

Blogger lotniczy, pilot, były pracownik obsługi naziemnej, meteorolog z zamiłowania. Autor tekstów o tematyce meteorologicznej, astronomicznej, transportu kosmicznego, klimatologicznej, geologicznej i lotniczej. Synoptyk i nowcaster Sieci Obserwatorów Burz

© 2022 INCUS Group