Przed nami kontynuacja dość dynamicznego okresu w pogodzie, kiedy to nad Polską pojawią się wędrujące niże i silny wiatr. Będą one także odpowiedzialne za transport do Polski wyjątkowo ciepłej masy powietrza, która sprawi, że w okolicach Sylwestra i Nowego Roku termometry będą mogły pokazać nawet 16 stopni Celsjusza. Gdzie jeszcze spodziewamy się silnego wiatru? Wyjaśniamy w naszym artykule.
W ostatnich latach styczeń i luty to czas dynamicznej aury z silnym wiatrem i licznymi opadami. To także okres, kiedy od czasu do czasu do Europy docierają wyjątkowo głębokie niże atlantyckie, zwane orkanami. Układy te niosą także burze. Bardzo często towarzyszą im duże szkody – liczne powalone drzewa czy przerwy w dostawach prądu. Od razu jednak uspokajamy. Taki scenariusz nam póki co nie grozi, a w dalszej perspektywie nie widać żadnego wyjątkowo głębokiego cyklonu zmierzającego wprost do Polski.
Wędrujące niże i silny wiatr
Do Europy napływa już teraz spora ilość układów niskiego ciśnienia. Część z nich wpłynie także na pogodę w naszym kraju. Pojawi się silny wiatr, oraz kolejne opady deszczu. Nie wykluczone, że lokalnie także zagrzmi. Obecnie najsilniejszego wiatru spodziewamy się w czwartek, 29 grudnia w górach (z porywami do 90 km/h, lokalnie więcej), w nocy z 30/31 grudnia z porywami do 100 km/h w górach, oraz 31 grudnia. Wtedy to silny wiatr notowany będzie także na północy kraju. Tak wygląda to na mapach z prognozowaną prędkością wiatru w porywie:



Jeśli wyliczenia zmienią się w istotny sposób, a prognozowana siła wiatru wzrośnie, na pewno będziemy o tym informować na łamach IncusMeteo.
Co widać na mapach synoptycznych?
Na mapach synoptycznych widać już niże, które wpłyną na pogodę w Polsce. Pierwszym z nich będzie JANINA II, zaraz za nią znajdują się JANINA I i KESTIN. Na ten moment żaden z nich jednak nie powinien dotrzeć bezpośrednio nad Polskę. Dopiero w okolicach 2 stycznia jeden z układów niskiego ciśnienia, który dotrze do Europy znad Atlantyku, powinien przejść zdecydowanie bliżej naszego kraju. Nie oznacza to jednak, że już wcześniej nie pojawi się silny wiatr.
Oczywiście, już pojawiły się nagłówki wieszczące wiatr wiejący zdecydowanie ponad 100 km/h. Zachęcamy także do weryfikacji krzykliwych i “clickbaitowych” prognoz, które mają na celu przestraszenie, a nie informowanie o tym, co może a co nie może się wydarzyć. Redakcja IncusMeteo zachęca do weryfikacji – choćby na wykorzystywanym przez nas między innymi serwisie wxcharts.com.
Grafika ilustracyjna: / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
