trzęsienie ziemi w Turcji

Na godzinę 15:40 czasu polskiego służby w Turcji i Syrii potwierdziły śmierć ponad 2300 osób w skutek silnego trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło południowo wschodnią Turcję, oraz północ Syrii i Libanu. Rannych jest około 10000 osób. Bilans ten nie jest jednak ostateczny. Trzęsienie ziemi o sile 7.8 magnitudo uderzyło nad ranem czasu miejscowego.

Cały czas rośnie bilans ofiar tragicznego trzęsienia ziemi, które w poniedziałek (6.02) nad ranem czasu miejscowego uderzyło w pogranicze Turcji i Syrii. Zawaliło się około 2800 budynków, rannych jest niemal 10000 osób. Co gorsza, ciągle spływają informacje o ofiarach śmiertelnych. Według danych opublikowanych przed godziną 15:40 czasu polskiego, trzęsienie ziemi zabiło ponad 2300 osób. Tysiące nadal są uwięzione pod gruzami. Akcji ratunkowej nie pomagają dalsze wstrząsy wtórne, oraz niska temperatura.

Potężne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii

Wstrząs o sile 7.8 magnitudo wystąpił na głębokości zaledwie około 20 kilometrów, o godzinie 2:17 czasu polskiego nad ranem w poniedziałek, 6. lutego. Epicentrum miało miejsce około 30 kilometrów na zachód od zamieszkałego przez ponad milion osób tureckiego miasta Gaziantep. Późniejsze wstrząsy wtórne występowały i nadal występują w całym pasie od miasta Lakatia na północy Libanu, po tureckie miasta Erzurum i Cizre na zachodzie kraju. Jeden z wstrząsów wtórnych, który zanotowano o godzinie 11:24 czasu polskiego, miał siłę 7.5 magnitudo i wystąpił 100 kilometrów dalej na północ.

Rozmieszczenie trzęsień ziemi w poniedziałek (6.02) na pograniczu Turcji i Syrii. Na mapie zaznaczono główne (jasny czerwony) i najsilniejszy wtórny (ciemny czerwony) wstrząs. Źródło: EMSC

Trzęsienie wywołało potężne szkody w Turcji i Syrii. Mniejsze zniszczenia zanotowano w Libanie i na Cyprze. Blisko epicentrum znalazły się między innymi Gaziantep, Aleppo, Iskenderun, Hatay, Adana, Antioch, czy Diyarbakır. Wstrząs odczuli mieszkańcy całej Turcji i Bliskiego Wschodu, a niektóre raporty pochodzą z punktów oddalonych o nawet 2000 kilometrów. Raporty napłynęły między innymi z Egiptu, Mołdawii czy Chorwacji. W skutek trzęsienia powstało na Morzu Śródziemnym tsunami o wysokości 10 centymetrów.

Położenie epicentrum trzęsienia ziemi w Turcji. Mapa: OSM

W efekcie trzęsienia, jak i wstrząsów wtórnych, zawaliło się ponad 2800 budynków, w tym wiele mieszkalnych, czy szpitale. Pod gruzami uwięzione są tysiące osób w Turcji i Syrii. Ich szanse na przeżycie maleją nie tylko w skutek ran, odwodnienia czy uduszenia, ale i na skutek zimna. W rejonie przechodzi obecnie niż z opadami, w tym śniegu. Temperatury teraz (stan na 15:40 czasu polskiego) wynoszą ledwie kilka stopni poniżej zera, a lokalnie już jest lekki mróz. W nocy termometry wskażą miejscami do nawet -12 stopni.

Międzynarodowa pomoc w drodze

Pomoc zadeklarowało 45 krajów, w tym członkowie NATO i Unii Europejskiej. Polska wyśle 76 strażaków ratowników, oraz osiem psów poszukiwawczych. Łącznie ruszają cztery grupy – z Gdańska, Łodzi, Nowego Sącza i Warszawy. Planowany odlot do Turcji ma nastąpić po godzinie 16 czasu polskiego. Lądowanie planowane jest na lotnisku w Gaziantep.

Jesteśmy jedną z najlepszych grup poszukiwawczych, mamy jedne z najlepszych psów. Leci z nami 20 ton sprzętu. Będziemy jedną z niewielu “ciężkich” grup. Lecimy na lotnisko najbliższe centrum zniszczeń.

powiedział na konferencji prasowej w Warszawie generał brygadier Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Strażaków do Turcji przewiezie Boeing 787 Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT. Planowane lądowanie w Turcji nastąpi około godziny 19.

Dla polskich strażaków to kolejny wyjazd do Turcji. Pierwsza, zagraniczna misja polskich ratowników miała miejsce po trzęsieniu ziemi w rejonie Stambułu latem 1999 roku. Trzęsienie zabiło wówczas około 18 000 osób i miało magnitudę 7.6.

grafika ilustracyjna: BBC/Associated Press
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Robert Marcinowicz

Blogger lotniczy, pilot, były pracownik obsługi naziemnej, meteorolog z zamiłowania. Autor tekstów o tematyce meteorologicznej, astronomicznej, transportu kosmicznego, klimatologicznej, geologicznej i lotniczej. Synoptyk i nowcaster Sieci Obserwatorów Burz

© 2022 INCUS Group