silny wiatr niż podsumowanie szkody ofiaryLiczne szkody, przerwy w dostawach prądu i ofiary śmiertelne. Bilans przejścia głębokich niżów

Za nami dwa głębokie i groźne niże – Dudley i Eunice, które spowodowały liczne szkody, przerwy w dostawach prądu, a także spowodowały śmierć siedmiu osób. Na Bałtyku szalał sztorm, a prędkość wiatru na lądzie w porywach przekraczała 100 km/h. Zgodnie z wydanym ostrzeżeniem, pojawiły się też krótkotrwałe, ale niszczące trąby powietrzne. Cały czas trwa także szacowanie strat i usuwanie wiatrołomów.

Wiele osób powtarza, że nie pamięta tak wietrznego lutego. Sam fakt przechodzenia głębokich niżów atlantyckich w okresie jesienno- zimowym nie jest niczym zaskakującym. Niestety, tym razem było i nadal jest inaczej. W momencie powstawania tego artykułu, pogodę kształtuje niż Franklin, a w kolejce czeka już kolejny – Bibi. Tak wysoka aktywność ośrodków niskiego ciśnienia jest jednym ze skutków globalnego ocieplenia.

Dudley i Eunice – liczne szkody i ofiary śmiertelne

Siedem ofiar śmiertelnych i kilkanaście osób rannych. To bilans przejścia dwóch głębokich niżów – Dudley i Eunice. Poczyniły także one ogromne zniszczenia w drzewostanie, uszkodziły liczne linie energetyczne, a także spowodowały uszkodzenie wielu budynków mieszkalnych i gospodarczych. Szacowanie strat będzie trwało jeszcze przez jakiś czas.

Niestety, krótki czas pomiędzy dwoma niżami tylko utrudnił sprzątanie szkód, a miejscami wręcz je pogłębił. Według informacji, jakie przekazywało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, najtrudniejsza sytuacja panowała między innymi w woj. zachodniopomorskim, lubuskim czy wielkopolskim. Szkody notowane były w całym kraju. Jeszcze dziś (21.02) w południe bez prądu było niemal 100 tys. odbiorców w całym kraju.

Paraliż energetyczny, awaria numeru 112

W szczytowym momencie, bez dostaw energii elektrycznej pozostawało ponad 1,2 mln odbiorców. Odnotowano także rekordową ilość interwencji – w ciągu ostatnich czterech dni zanotowano ich blisko 50 tysięcy. Tak wielka ilość zgłoszeń spowodowała awarię międzynarodowego numeru alarmowego 112. Niemożliwe było zgłaszanie tam jakichkolwiek interwencji. Służby apelowały o przekazywanie informacji bezpośrednio u dzielnicowych czy komendantów poszczególnych jednostek Straży Pożarnej. Aby odblokować 112, na jakiś czas odłączono od niego Straż Pożarną.

W wyniku oddziaływania silnego wiatru zasilanie straciły też większe miasta, takie jak Zielona Góra czy Piła. Szpitale uruchamiały zasilanie awaryjne, a służby robiły co mogły, by jak najszybciej przywrócić prąd w najbardziej krytycznych miejscach.

Czy takich sytuacji będzie więcej?

Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Śledź nas na Facebooku!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Piotr Karcz

Informatyk z pasji i powołania. Prognosta i synoptyk, miłośnik fotografii i historii.

© 2020-2024 INCUS Media Group