Cyklon Freddy uderzył w Madagaskar. Nie żyje co najmniej jedna osobaCyklon Freddy uderzył w Madagaskar. Nie żyje co najmniej jedna osoba

Cyklon FREDDY, o którym wspominaliśmy już na łamach IncusMeteo, uderzył w wybrzeże Madagaskaru. Burza przyniosła nawalne opady deszczu, a silny wiatr powodował wysoką falę sztormową czy zrywał dachy z domów. To kolejna burza tropikalna, która uderzyła w tej części świata w ostatnich tygodniach. Cyklon wcześniej przeszedł w rejonie francuskiej wyspy Reunion, oraz Republiki Mauritius. Żywioł spowodował śmierć co najmniej czterech osób.

Cyklon tropikalny Freddy póki pozostawał nad otwartymi wodami i poza zagrożeniem dla statków, nie był zbyt niebezpieczny, mimo osiągnięcia maksymalnie czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira- Simpsona. Zmieniło się to w ostatnich dniach, gdy układ zbliżył się do wyspy Reunion i archipelagu Mauritius. Z najnowszych danych wynika, że cyklon uderzył w ląd generując podmuchy wiatru osiągające nawet 180 km/h. Po przejściu nad Madagaskarem, cyklon skieruje się dalej na zachód, docierając do wybrzeża Mozambiku w piątek.

Cyklon tropikalny Freddy uderzył w Madagaskar

Jako cyklon trzeciej kategorii, Freddy uderzył w wybrzeże Madagaskaru. Przyniósł silny sztorm na wschodnim wybrzeżu, oraz intensywne opady deszczu. Oko cyklonu wkroczyło wczoraj wieczorem (21.02) nad ląd, niosąc na południe od swojej lokalizacji najsilniejszy wiatr. Następnie układ nieco osłabnie, być może nawet tracąc miano cyklonu tropikalnego. Krótko po opuszczenia Madagaskaru, Freddy ma jednak ponownie się nasilić, przechodząc nad Kanałem Mozambickim. Nie powinien jednak przekroczyć drugiej kategorii. W piątek dotrze do wybrzeży Mozambiku, jednak na jego uderzenie, zwłaszcza na burze i ulewy, oraz związane z nimi powodzie, szykują się także RPA, Malawi, Botswana, Zambia, czy Zimbabwe.

cyklon freddy madagaskar burza
Szlak cyklonu Freddy. Źródło: zoom.earth

Bilans ofiar niestety rośnie. Do tej pory wiadomo o co najmniej czterech ofiarach śmiertelnych. Dodatkowo poinformowano także, że ewakuowano zapobiegawczo 7000 osób z rejonu przybrzeżnego, znajdującego się bezpośrednio na ścieżce cyklonu Freddy. Sumarycznie swoje domy opuściło ponad 11 tysięcy mieszkańców, a zalanych zostało ponad 2200 domów. Wcześniej wydano także ostrzeżenie informujące, że fale sztormowe mogą sięgać nawet 8 metrów. Burza wyrządziła też szkody – uszkodziła budynki, czy powodowała występowanie lokalnych powodzi. Odwołano także loty.

Oko cyklonu Freddy obserwować można było także z kosmosu.

Freddy to jedna z piętnastu formacji tropikalnych, powstałych podczas obecnego sezonu cyklonów w rejonie Australii. Jest on także jednym z pięciu cyklonów i trzech silnych cyklonów w tym sezonie. Okres wzmożonej aktywności tropikalnej w rejonie Australii przypada między 1. listopada a 30. kwietnia. Póki co najsilniejszym układem w tym sezonie był cyklon Dorian, który osiągnął piątą kategorię. Pozostał jednak nad otwartymi wodami i nie wyrządził żadnych szkód.

Cyklon tropikalny Freddy jest drugim w tym roku, który wywoła szkody i może niestety przynieść rannych, czy zabitych. Do tej pory zaledwie pięć układów dotarło do lądu, z najsilniejszym, cyklonem Gabrielle, który spowodował poważne zniszczenia w Nowej Zelandii i przyczynił się do śmierci 11 osób. Ofiar może być jednak znacznie więcej, a sam cyklon określono jako najbardziej niszczycielski i “najdroższy” w historii całej, południowej półkuli.

Grafika ilustracyjna: twitter.com / Norbert Fanchon / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Piotr Karcz

Informatyk z pasji i powołania. Prognosta i synoptyk, miłośnik fotografii i historii.

© 2022 INCUS Group