Mimo spokojnej aury w ostatnich dniach, dynamiczna, niżowa pogoda nie powiedziała tej zimy ostatniego słowa. Przed nami kilka dni z silnym wiatrem i opadami. Miejscami wystąpią śnieżyce, a nawet burze śnieżne. Co więcej, czeka nas szybko zmieniające się ciśnienie, co dla meteopatów będzie prawdziwą udręką. Pierwszy akt dynamicznej, niżowej aury rozpocznie się już w nocy z niedzieli na poniedziałek (29/30.01). Co konkretnie nas czeka?

Przelotne opady, narastający wiatr i uczucie zmęczenia to niezawodne oznaki tego, że zbliża się zmiana pogody. Po tygodniowej dominacji zgniłego wyżu, nad Europą Środkową ponownie swoje panowanie zaznaczą układy niskiego ciśnienia. Pierwszy z nich już zaczyna modelować aurę nad naszym krajem. W kolejnych godzinach zmiana pogody będzie wyraźniejsza i zdecydowanie bardziej dynamiczna. Przed nami wietrzne godziny, którym towarzyszyć będą wędrujące fronty atmosferyczne, miejscami silne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu, a nawet śnieżyce i burze śnieżne. Porywisty wiatr pojawi się już nadchodzącej nocy.

Niż Nicolas moderuje pogodę

Po tygodniowej dominacji wyżu, stery nad pogodą w naszej części Europy przejmuje głęboki niż Nicolas. Aktualnie (popołudnie, 29.01) zbliża się on do brzegów środkowej Norwegii, gdzie dotrze w pierwszej połowie nocy. Wraz z jego zbliżaniem się do Europy Środkowej i Północnej, spada ciśnienie, a przez to rośnie prędkość wiatru. Możemy też dostrzec inne zmiany w pogodzie – przelotne opady, głównie na północy kraju, zmieniające się zachmurzenie, oraz odczuć ogólne zmęczenie i senność. W najbliższych godzinach niż przemieszczać się będzie dalej na wschód, stopniowo się pogłębiając. Ciśnienie w jego centrum o 15:00 czasu polskiego wyniosło około 970 hPa, a w poniedziałek rano, gdy jego centrum będzie nad Zatoką Botnicką, wyniesie ono 965 hPa. Następnie układ skieruje się nad Finlandię, gdzie zacznie się powoli wypełniać.

Sytuacja baryczna w Europie o 13:00 czasu polskiego w niedzielę (29.01). Źródło: DWD

Kontrast ciśnienia dodatkowo zwiększa rozległy wyż Beate (1035 hPa), z centrum między Azorami a Irlandią. Oba układy tworzą ze sobą rozległy, atmosferyczny “pas transmisyjny”, niosący wilgotne i chłodne powietrze z północnego zachodu i północy. Antycyklon Beate powoduje także, że głębokie niże znad północnego Atlantyku omijają południowo-zachodnią Europę i kierują się ku Skandynawii. Dzięki temu w najbliższych dniach czeka nas wietrzna aura z przelotnymi opadami i zmiennym ciśnieniem. Po jednak zapowiadanych przez niektóre media katastrofalnych wichurach, śnieżycach i burzach, nie ma w najbliższych prognozach śladu.

W kolejnych dniach aurę w naszej części Europy moderować będą kolejne niże. Pierwszym z nich będzie Oleg, który w poniedziałkowe południe znajdzie się u zachodnich brzegów Islandii. Za równo on, jak i kolejne niże, będzie kierowany przez stacjonarny wyż Beate. Układ wysokiego ciśnienia w drugiej połowie tygodnia zacznie się przemieszczać wgłąb Starego Kontynentu, początkowo kierując niże wprost nad Bałtyk i Polskę (nurkujące niże). Dopiero w okolicach weekendu odczujemy ponownie ochronne działanie antycyklonu, odpychającego cyklony dalej na północ i wschód.

Wichura, burze i śnieżyce zbliżają się do Polski

Choć wiatr stopniowo nasila się od rana, to wyraźny wzrost jego prędkości zanotujemy dziś (29.01) wieczorem, wraz ze zbliżaniem się frontu chłodnego. Przybędzie także opadów, początkowo na północy, a z biegiem dnia także w pozostałych częściach kraju. Front z opadami dotrze do wybrzeża nad ranem, przynosząc intensywne opady deszczu, przechodzącego w deszcz ze śniegiem i samego śniegu. Nie wykluczone, że miejscami pojawią się zawieje czy zamiecie śnieżne, a nawet lokalne, słabe burze. Wczesnym popołudniem w poniedziałek (30.01) śnieżyce dotrą do południowo-wschodniej Polski, jednocześnie przechodząc nad całością kraju. Za linią frontu ponownie możliwe będą punktowo silne opady, tym razem jednak przelotne. Dominować wówczas będzie deszcz, oraz deszcz ze śniegiem. Nie wykluczone, że miejscami spadnie także krupa śnieżna. W dalszym ciągu możliwe będą lokalne, słabe burze.

Prognozowane zachmurzenie i opady w poniedziałek (30.01). Kolorem fioletowym oznaczono opady śniegu. Model ICON. Źródło: WX Charts,

Wzrośnie także prędkość wiatru. Mimo wcześniejszych, niepokojących prognoz, ostatecznie prognozowane porywy jedynie lokalnie mogą zbliżyć się do 90 km/h. Na nizinach zanotujemy przeważnie w porywach do 50-55 km/h i to głównie na północy i zachodzie kraju. Na wyżynach południowo-zachodniej Polski, na wybrzeżu, oraz miejscami na Ziemi Lubuskiej i przedgórzu Karpat może powiać ponad 60 km/h. Pojedynczych porywów przekraczających 70 km/h spodziewamy się tylko na przedgórzu Karkonoszy, oraz nad samym morzem. W linii środkowego wybrzeża powieje do 85 km/h, a w najwyższych partiach gór, zwłaszcza Sudetów, ponad 100 km/h. Dość mocno wiać będzie także w najbliższych dniach, jednak w prognozach nie widać wartości wyższych niż 70 km/h na nizinach i 90 km/h nad samym morzem.

IMGW wyda alerty

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej planuje wydać ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem, oblodzeniem, zawiejami i opadami śniegu. Ostrzeżenie przed wiatrem ma obowiązywać w powiatach nadmorskich, oraz w województwach wielkopolskim, dolnośląskim i lubuskim. W pasie przybrzeżnym obowiązywać ma także alert hydrologiczny pierwszego stopnia przed gwałtownymi wzrostami stanów wód. Opady śniegu i zawieje z kolei spodziewane są w Kotlinie Kłodzkiej, oraz Karkonoszach. Tam też spodziewane jest oblodzenie, podobnie jak na przedgórzu Sudetów i w województwach północno-wschodnich. Na wtorek Instytut przewiduje podtrzymanie alertów przed silnym wiatrem na wybrzeżu, oraz oblodzeniem w województwach warmińsko-mazurskim i podlaskim.

W środę IMGW przewiduje kolejną porcję silnego wiatru na zachodzie (województwa zachodniopomorskie, lubuskie, wielkopolskie, dolnośląskie i opolskie), oraz oblodzenie na północnym wschodzie. Na czwartek z kolei zapowiadane są alerty wiatrowe w województwach łódzkim, lubuskim i wielkopolskim. Dodatkowo przewiduje się silne opady śniegu na Górnym Śląsku i w Małopolsce, oraz oblodzenie na północy, w centrum i na wschodzie. Mimo alertów IMGW, śnieżyce mogą się sporadyczne pojawiać w praktycznie całym kraju. Warto także pamiętać, że są to prognozy zagrożeń, a nie oficjalnie obowiązujące ostrzeżenia.

Grafika ilustracyjna: pixabay.com
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Robert Marcinowicz

Blogger lotniczy, pilot, były pracownik obsługi naziemnej, meteorolog z zamiłowania. Autor tekstów o tematyce meteorologicznej, astronomicznej, transportu kosmicznego, klimatologicznej, geologicznej i lotniczej. Synoptyk i nowcaster Sieci Obserwatorów Burz

© 2022 INCUS Group