Po kilku dniach cieplejszej, a w wielu miejscach także burzowej aury, ponownie zaczyna się nad naszą częścią kontynentu dominacja wyżowa. Określenie to jest już chyba doskonale znane rolnikom czy sadownikom. Wiążą się z nim niedobory opadów, oraz na ogół słoneczna aura, sprzyjająca ewaporacji wody z gruntu. Co więcej, wyż ponownie sprowadza chłodne masy powietrza, w efekcie czego już zeszłej nocy pojawiły się przymrozki. Czy kolejne noce również będą zimne? Które regiony powinny przygotować się na przygruntowy mróz, a nawet ten nad poziomem podłoża?
Długi weekend majowy zakończył się burzami z gradem i miejscami z silnym wiatrem. Zwiastowało to zmiany w pogodzie, które faktycznie już obserwujemy. Po przejściu frontu zrobiło się wyraźnie chłodniej, co więcej na północy kraju występowały przelotne opady i wiatr. Stopniowo postępuje dalsza zmiana aury, związana z przebudową pola barycznego. Zgodnie z zapowiedziami z prognozy długoterminowej na maj, nad regionem Wysp Brytyjskich rozbudowuje się obszar wysokiego ciśnienia, który sprowadza już chłodniejsze powietrze. Za nami pierwsza noc przymrozkowa, a takich będzie w najbliższym czasie jeszcze więcej. Niestety pojawią się także mrozy. Co więcej, nie będzie to najpewniej krótkotrwałe ochłodzenie, a generalny trend, który może się utrzymać nawet do okolic 20. maja.
Przymrozki, a nawet mrozy podczas najbliższych nocach
Nad Polskę zaczyna napływać chłodniejsze powietrze. Choć poprzednie dwa dni były już z niższymi temperaturami, początkowo na północy kraju, to dopiero dziś zaczęło do nas bezpośrednio spływać chłodne powietrze znad Skandynawii. Mimo tego już zeszła noc przyniosła przymrozki na północnym zachodzie, oraz lokalnie na Lubelszczyźnie i w Małopolsce. Punktowo na Pomorzu Zachodnim zanotowano także mróz – w okolicach Reska termometry o poranku pokazały około -1,5 stopnia. To jednak dopiero początek mroźnych nocy i ostatni moment na zabezpieczenie roślin!

Już nadchodząca noc przyniesie rozległe mrozy w niemal całej północnej połowie Polski. Poza wybrzeżem, obszarami miejskimi, oraz obszarem północnych Kaszub, spodziewane są rozległe mrozy na północ od linii Wrocław-Łódź-Warszawa-Biała Podlaska. Lokalnie temperatura może spaść nawet w okolice -5 stopni. Najchłodniej noc zapowiada się miejscami na Podlasiu, północy Mazowsza, oraz na Nizinie Szczecińskiej. Lokalne mrozy możliwe będą także na środkowym i południowym Mazowszu, zachodzie Dolnego Śląska czy na Podhalu. Przy gruncie będzie jeszcze chłodniej. W rejonie Szczecina, Łomży czy na północnym-zachodzie Mazowsza lokalnie temperatury mogą spaść nawet w okolice -8 stopni przy gruncie.

Kolejna noc będzie nieco cieplejsza, jednak mrozy i przymrozki pojawią się także na południu. Poza Ziemią Lubuską i zachodem Wielkopolski temperatura spadnie wszędzie poniżej czterech stopni, co przy czystym niebie oznacza punktowe przymrozki. W pasie od Dolnego Śląska, przez Opolszczyznę, Ziemię Radomską, Kielecczyznę, po południową Lubelszczyznę i Roztocze, a także na Pomorzu Środkowym, Warmii, Mazurach, Powiślu i Suwalszczyźnie temperatury na znacznym obszarze spadną poniżej zera, lokalnie w okolice -3 stopni. Poza pasem od Ziemi Lubuskiej po Podlasie, spodziewamy się rozległych przymrozków, osiągających do około -4 stopni przy gruncie.
Chłodna większość maja
Noc ze środy na czwartek także będzie miejscami mroźna. Termometry na północnym wschodzie Polski wskażą do -4 stopni, a przymrozki mogą według obecnych wyliczeń wystąpić na północny wschód od linii Szczecin-Poznań-Łódź-Kielce, oraz na południe od linii Kielce-Częstochowa-Wrocław-Żagań. Oznacza to że praktycznie cały kraj, poza wąskim klinem od Ziemi Lubuskiej po rejon Częstochowy może spodziewać się przymrozków. Na kolejną noc nie ma jeszcze wysokiej rozdzielczości prognoz. Te mniej szczegółowe przewidują jednak mrozy na Pomorzu, Warmii i lokalnie na Dolnym Śląsku, a przymrozki w praktycznie całej północnej, zachodniej i centralnej Polsce. Od piątku powinno się zrobić nieco cieplej, jednak przymrozki mogą pojawiać się w różnych regionach kraju także w kolejnych nocach.

Według wstępnych prognoz ryzyko przygruntowego mrozu występować będzie nawet do okolic 20. maja. Przed tym terminem próżno także szukać temperatur maksymalnych przekraczających 20 stopni. Tegoroczny maj będzie więc wyjątkowo chłodny. Potwierdzają to prognozy średnioterminowe tygodniowej anomalii temperatur modelu ECMWF. Wskazuje on na dwa tygodnie ujemnych anomalii temperatury nad Polską. Dopiero po 19 maja znajdziemy się w termicznej normie, a ostatnie dni miesiąca powinny być nawet ponad normę. Oznacza to, że rosną szanse na maj chłodniejszy od normy.
Grafika ilustracyjna: Robert Marcinowicz/INCUS News/Meteologix
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
