Uwaga na kolejne clickbaity pogodowe w sieci!Uwaga na kolejne clickbaity pogodowe w sieci!

Po środowych burzach w sieci pojawiły się kolejne clickbaity pogodowe. Niestety, po raz kolejny okazało się, że dziennikarze bazują bardzo często na nie sprawdzonych materiałach. Dodatkowo nie posiadają oni odpowiedniej wiedzy pozwalającej zweryfikować to, co widać na niebie. W efekcie powstają artykuły nie mające nic wspólnego z wiedzą naukową, a także rzetelnym dziennikarstwem.

W środę części burz towarzyszyły widowiskowe chmury, które jednych zachwyciły a innych przeraziły. Niestety, artykuł napisany przez jeden z lokalnych portali spowodował, że lawinowo w sieci pojawiły się kolejne artykuły powielające błędną tezę. O co dokładnie chodzi?

Kolejne clickbaity

Niestety, po raz kolejny media pokazały, że w pierwszej kolejności liczy się sensacja czy clickbait – wszystko po to, aby zarobić. Z nagrania, na którym widać chmurę arcus (nazywaną też chmurą szelfową) wywnioskowano, że nad Poznaniem pojawił się lej kondensacyjny i na tej podstawie zbudowano cały artykuł. W krótkim czasie zrobiło się o tym głośno. O temacie napisały kolejne portale informacyjne, w dalszym ciągu powielając błędną interpretację autora nagrania.

To, co widzimy nad Poznaniem to właśnie Arcus – chmura szelfowa. Nie jest jednak lejem kondensacyjnym czy trąbą powietrzną.

Kolejnym, błędnie zinterpretowanym materiałem jest poniższe zdjęcie:

Zostało ono zrobione z pod przemieszczającego się arcusa. Mimo iż zdjęcie wygląda co najmniej interesująco, żaden z dziennikarzy nie spróbował nawet wyjaśnić czym to zjawisko jest. Od razu założono, że mamy do czynienia z lejem kondensacyjnym.

Kolejnym zdjęciem, którym posiłkują się media jest to, poniższe:

To także nie jest lejek kondensacyjny, nie jest to także trąba powietrzna. Lejek kondensacyjny widać jednak tutaj:

Jest on niewielki, cienki jak nitka. Na niebie widoczny był raptem kilka minut. Wbrew temu co można było przeczytać, lejki nie utrzymują się na niebie 15 minut. Tak długo utrzymują się dobrze rozwinięte, mezocyklonalne trąby powietrzne, zwane też tornadami.

Tak, trąby powietrzne występują w Polsce

Co jeszcze bardziej szokujące, jeden z artykułów stwierdził, że w Polsce nie występują trąby powietrzne! To kompletna bzdura. W Polsce rokrocznie mamy co najmniej kilka przypadków trąb powietrznych, a raz na kilka lat występują poważne incydenty z nimi związane. Regularnie w sieci pojawiają się materiały dokumentujące te groźne zjawiska, które są bezpośrednio związane z mezocyklonalnymi superkomórkami burzowymi. Twierdzenie jednego z dziennikarzy, że w naszym kraju zjawiska takie nie występują przeczy nauce i dowodom dostępnym w sieci. W ciągu ostatnich 20 lat, tylko w Polsce zanotowano około 400 trąb powietrznych.

Stanowczo na ten temat wypowiada się także meteorolog i prezes Stowarzyszenia Sieć Obserwatorów Burz, Daria Babś:

Żyjemy w czasach, gdzie zarabianie na sensacji wiedzie prym. Rzetelni dziennikarze opierający swoje artykuły o wypowiedzi fachowców i sprawdzone źródła materiałów są na wagę złota i na szczęście się jeszcze zdarzają. Niestety, najczęściej mamy do czynienia z sytuacją, gdzie powalone drzewo lub dziwnie wyglądająca chmura od razu zyskuje miano trąby powietrznej. Znacznie ciekawiej brzmi tytuł “APOKALIPTYCZNE WIDOKI! Nad miastem przeszła TRĄBA POWIETRZNA” niż “Silny wiatr, złamało się drzewo.” Do mrożących krew w żyłach tytułów, za którymi nie kryje się nic niezwykłego już nas media przyzwyczaiły, jednak uważam że każdy mieszkaniec naszego kraju zasługuje na rzetelną wiedzę i prawdę. Niedopuszczalne są tezy całkowicie wyssane z palca – ostatnie burze pokazały jak skrajne informacje może uzyskać czytelnik. Podczas gdy jedne portale krzyczały o trąbach powietrznych i gigantycznych lejach kondensacyjnych, inne twierdziły że to tylko lej, bo “na szczęście tornada w Polsce nie występują”, a jeszcze inne krzyczały że takie zjawiska to “wynalazek” ostatnich lat spowodowany zmianami klimatycznymi – trąby powietrzne w Polsce były dawno, dawno temu, są i będą nadal. Rażące jest podpieranie swoich teorii z artykułu zdjęciami Stowarzyszenia, podczas gdy obie strony wyraźnie sobie przeczą. Podczas gdy na zdjęciu widoczna jest chmura szelfowa, wyraźnie podpisana #acus, a zdjęcie to zostaje osadzone w artykule przedstawiającym je jako fotografię leja kondensacyjnego, staje się jawną manipulacją dziennikarską i okłamywaniem czytelnika. Do tego takie działanie naraża zarówno autora zdjęcia jak i Stowarzyszenie na bycie kojarzonym z totalną bzdurą podkopując tym fundamenty wiarygodności naszej działalności, nie ma na to naszego przyzwolenia.

Grafika ilustracyjna: twitter.com/ Sieć Obserwatorzy Burz / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Śledź nas na Facebooku!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Piotr Karcz

Informatyk z pasji i powołania. Prognosta i synoptyk, miłośnik fotografii i historii.

© 2020-2024 INCUS Media Group