W przeciwieństwie do Atlantyku, gdzie sezon huraganów bije wszelkie możliwe rekordy i jest bliski ustanowienia nowej, najwyższej w historii obserwacji liczby nazwanych burz tropikalnych i huraganów, na Pacyfiku mamy okresy dłuższego spokoju i zdecydowanie mniej aktywny niż wynika ze średniej. Ocean Spokojny jest jednak mocno nagrzany, przez co raz na kilka tygodni pojawia się tam silna burza tropikalna. Do Japonii zmierza nasilający się tajfun Chan-Hom, który ponownie zagraża gęsto zaludnionym regionom kraju.
Pacyfik w tym roku jest wyjątkowo spokojny. Do tej pory pojawiło się tylko 14 burz tropikalnych, z czego zaledwie 6 uzyskało miano tajfunu. Po supertajfunie Haishen i układach Dolphin oraz Maysak, nastąpił okres względnego spokoju. Przerwał go układ Chan-Hom, który teraz, jako tajfun pierwszej kategorii, zmierza do Japonii. Według prognoz aktualnych na 7.10, godzinę 8:00 czasu polskiego, system dotrze w okolice Yakushimy w piątek koło południa czasu polskiego. Przez kolejne dwie doby będzie atakował południowo-wschodnie wybrzeże kraju. Zagrożony jest praktycznie cały pas od Kagoshimy i archipelagu Osumi, po rejon Tokio.
Tajfun Chan-Hom zmierza do Japonii!
Chan-Hom pojawił się 4. października jako depresja tropikalna. Dwa dni wcześniej, japońska służba meteorologiczna (JMA) zaczęła obserwować na otwartym Pacyfiku serię burz, które szybko się nasilały nad ciepłymi wodami oceanu. Od poniedziałku, 5. października, jest nazwaną burzą tropikalną. Jeszcze wczoraj (6.10) prognozy jego trasy były mocno rozbieżne – według najbardziej skrajnych wariantów, w momencie +72 godziny od początku prognozy, jego oko “skakało” o ponad 400 km. Obecnie jednak prognozy są bardziej klarowne, choć nadal obarczone znacznym błędem.
Aktualnie (stan na 8:00 czasu polskiego, 7.10) już jako tajfun, Chan-Hom znajduje się około 380 km na wschód od wyspy Minamidaitojima- największej z archipelagu Daito w prefekturze Okinawa. Związany z nim wiatr stały wieje z prędkością 120 km/h. Porywy sięgają 175 km/h przy ciśnieniu w centrum około 970 hPa. Układ przemieszcza się na zachód-północny zachód z prędkością 19 km/h. Według obecnych prognoz dotrze do Archipelagu Osumi w prefekturze Kagoshima w piątek (9.10) koło południa czasu polskiego. Nie przejdzie jednak bezpośrednio nad wyspami – ominie je od wschodu i skręci ostro na północny-wschód. Wcześniej jednak przejdzie blisko Minamidaitojimy, niosąc fale o wysokości do 7 metrów i wiatr wiejący w porywach do 100 km/h. Deszczu nie będzie tam jednak wiele.
Zagrożone gęsto zaludnione regiony Japonii!
Układ Chan-Hom jeszcze dziś odczują archipelagi Tokara i Amami. Najmocniejsze uderzenie spodziewane jest w piątek na Yakushimie i Tanegashimie w prefekturze Kagoshima. Wiatr na wyżynach może osiągać ponad 180 km/h. Do tego dojdą fale wysokości trzypiętrowego budynku, oraz ponad 300 mm deszczu w około dwa dni. Jednak to nie tam będzie najgorzej. Tajfun będzie przemieszczał się wzdłuż wybrzeża, niosąc nawalne opady, silny sztorm i wiejący przeszło 100 km/h wiatr w pasie od Kanoji i Miyazaki, przez rejon Kobe i Osaki, oraz Tokio, aż po Sendai. Fale sztormowe będą nieść spustoszenie na wybrzeżu niemal całej wschodniej części wysp Kiusiu, Sikoku i Honsiu. Szczególnie groźnie będzie w Zatoce Wakayama niedaleko Osaki. To właśnie tam, w prefektury Wakayama, Nara i Mie ma uderzyć oko tajfunu.
Porywy wiatru na lądzie mają osiągnąć ponad 180 km/h. Fale sztormowe mogą mieć nawet 12 metrów wysokości, a trzydniowa suma opadów to aż 750 mm! Na lawiny błotne i powodzie błyskawiczne szczególnie narażone są aglomeracje Wakayama, Tokushima, Matsusaka i Nara. Zalania możliwe są jednak także w Kobe, Osace, Kioto, Nagoi, czy Hamamatsu. Intensywne opady o łącznej sumie nawet 400 mm nie ominą także regionu Tokio. Intensywnie padać ma jednak praktycznie w całej południowej i wschodniej Japonii.
Tajfun dodatkowo wywoła opóźnienia lub odwołania lotów. Możliwe są także uszkodzenia dróg, czy infrastruktury kolejowej. W wielu miejscach wystąpią masowe awarie prądu związane z opadami, wiatrem i gwałtownymi burzami. Nad wyspę Kiusiu Chan-Hom dotrze w piątek (9.10) popołudniu czasu polskiego. Do Sikoku wichury dojdą w sobotę (10.10) nad ranem, a w rejon Wakayamy i przez to do wyspy Honsiu kilka godzin później. Rejon Tokio odczuje tajfun w niedzielę i w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu miejscowego (10/11 i 11.10 czasu polskiego). Tajfun opuści Japonię w poniedziałek popołudniu czasu miejscowego (11.10 wieczorem czasu polskiego).
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!