Ostatnie dni były dynamiczne w całej Polsce. Za sprawą dwóch, niebezpiecznych niżów, kolejny raz w tym roku przez nasz kraj przeszły silne, zimowe wichury z gwałtownymi burzami. Setki tysięcy osób było pozbawionych prądu, liczne budynki zostały uszkodzone, a drogi zablokowane. Niestety były również osoby poszkodowane oraz ofiary śmiertelne. Kolejne dni również niestety będą wietrzne, jednak nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja była ponownie groźna. Mimo tego warto nadal zachować ostrożność. Czy wreszcie zrobi się nieco cieplej? Kiedy pogoda się uspokoi? O tym w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek po krótkiej przerwie przyniesie wietrzną aurę w całym kraju. Na szczęście będzie jednak spokojniej, choć obowiązują alerty pierwszego i drugiego stopnia, głównie dla zachodniej i północnej części kraju. Dodatkowo od rana będzie deszczowo i pochmurno – początkowo czeka nas wędrówka frontu ze znaczną ilością chmur i opadów, w drugiej części dnia możliwe będą dość liczne, choć krótkie rozpogodzenia pomiędzy przelotnymi opadami i lokalnymi burzami. W górach możliwe opady mieszane i samego śniegu. W nocy nieco więcej chmur, ale mniej opadów – deszcz pojawi się miejscami na południu i na północnym wschodzie. Na wschodzie Mazur oraz na Podlasiu możliwe będą opady mieszane i lokalnie samego śniegu. Na termometrach maksymalnie od 0 w górach, przez 3-4 stopnie na Pojezierzu Pomorskim, oraz na Warmii i Mazurach, 6 na zachodzie, w centrum i na południu, po 8-9 stopni na Mazowszu, Kielecczyźnie i Podkarpaciu. Najcieplejsza część dnia będzie jednak krótkotrwała za sprawą wędrującego z zachodu na wschód ciepłego frontu atmosferycznego i od razu pędzącego za nim frontu chłodnego. W nocy najchłodniej będzie w górach – kilka stopni poniżej zera. Na Kaszubach, Mazurach i Podlasiu około -1 stopnia, 0-2 stopnie na północy i wschodzie, do 3-4 w centrum i miejscami do 5 stopni na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej. Wiatr na wybrzeżu będzie przekraczał 90-100 km/h, na północy i zachodzie lokalnie dojdzie do 90 km/h. W górach powieje znacznie powyżej 100 km/h.
Wtorek to chwila oddechu od gwałtownej pogody. Będzie on chłodniejszy – od 1-2 kresek na północy, na Mazowszu i na Podlasiu przez 3-4 stopnie Celsjusza na Ziemi Łódzkiej, Śląsku, Podkarpaciu czy w Świętokrzyskiem. Cieplej – do 6 stopni powyżej zera na Lubelszczyźnie oraz w województwach zachodnich. Opady pojawią się w całym kraju – choć najbardziej obfite będą na południu Polski. W zależności od wcześniej opisanej temperatury powietrza będą to opady deszczu bądź deszczu ze śniegiem. W górach śnieg. Wiatr chodź zdecydowanie osłabnie, to w porywach osiągać może prędkość do 55 km/h co wpływać będzie na obniżenie temperatury odczuwalnej. Przejaśnienia pojawią zwłaszcza na zachodzie i w centrum kraju. W nocy pogoda zacznie się zmieniać. Wiatr już wieczorem ucichnie i zacznie napływać z południowego – zachodu. Będzie to oznaką nadchodzącego frontu związanego z niżem o nazwie BIBI nad krajami Beneluxu. Od zachodu wkroczy w godzinach nocnych front atmosferyczny. Wraz z nim spodziewane będą opady deszczu i deszczu ze śniegiem – miejscami intensywne. Niewykluczone będą również burze. Za frontem zaś ponownie silniejsze porywy wiatru. Na termometrach od -5 do -2 stopni na wschodzie i w centrum oraz na zachodzie przed nadejściem frontu. Za frontem cieplej – około 3 stopni na plusie.
W środę trwać będzie wędrówka frontu na wschód kraju. Centrum niżu przesuwać się będzie nad województwa północne. Przed frontem nadal chłodno, jednak wraz z napływem ciepłych mas powietrza będzie się ocieplać – w najcieplejszym momencie dnia od 2-3 kresek powyżej zera na wschodzie oraz na pomorzu po nawet 7-8 na zachodzie kraju. Wszędzie też spodziewane są opady deszczu – intensywne podczas przechodzenia frontu oraz rozproszone i przelotne po jego przejściu. Niewykluczone będą również burze. Na zachód od strefy frontowej silny wiatr – w porywach do 95 km/h (zwłaszcza w północnej części Polski).Noc będzie spokojniejsza. Opady (deszczu ze śniegiem i śniegu) wystąpią tylko na krańcach południowo – wschodnich. Na termometrach w całym kraju od -2 do 1 stopni Celsjusza (najchłodniej na Opolszczyźnie i na Śląsku – około -3 stopnie Celsjusza). Wiatr osłabnie – porywy 50 km/h możliwe tylko w centrum oraz na Podhalu (w górach do 80 km/h). Na zachodzie bezchmurne niebo – na wschodzie zachmurzenie duże.
Czwartek na chwilę pozwoli nam częściowo odpocząć od opadów deszczu oraz opadów mieszanych. Na chwilę znajdziemy się pomiędzy wyżem z południa europy, który z biegiem kolejnych godzin, bardzo powoli będzie oddawał władzę układowi niskiego ciśnienia znad Wysp brytyjskich. Przez pierwszą część dnia sporo przejaśnień, szczególnie w zachodniej części kraju. Tam też bardziej wietrznie ze zwiększającymi się i postępującymi coraz silniejszymi porywami wiatru, które w godzinach popołudniowych oraz wieczornych mogą dochodzić w północnej i zachodniej części Polski do 60-70 km/h. Temperatury dość wysokie, od 6- 9 stopni Celsjusza na zachodzie, południu, częściowo w centrum oraz na północy, do 4 kresek na wschodzie. Pod wieczór na skutek coraz większego wpływu wywołanego przez zbliżający się niż, od północnego- zachodu zacznie wchodzić słabnący i mało aktywny chłodny front atmosferyczny, który przyniesie w godzinach wieczornych oraz nocnych, najpierw słabe i przelotne opady deszczu na zachodzie, aby następnie poprzez kolejny wzrost swojej aktywności, w godzinach porannych przyczynić się do wystąpienia umiarkowanych/lokalnie silnych opady mieszanych.
Taką aurą przywita nas piątek. Od samego rana znajdować się będziemy pod wpływem niżu, który przyniesie nam opady mieszane, w tym także opady mokrego śniegu związane ze wspomnianym frontem. Te występować będą na zachodzie oraz południowym zachodzie Polski. W kolejnych godzinach przedpołudniowych i popołudniowych strefa opadowa będzie przemieszczała się przez rejony południowe, pas centralny oraz północ kraju. Późnym popołudniem/wieczorem front znajdzie się na wysokości województw wschodnich, więc i tam można liczyć na opady. Cały dzień da nam jednak odpocząć od wiatru, który w swoich największych podmuchach nie powinien przekraczać 20-30 km/h. Temperatury od 2 do 3 kresek na północnym-zachodzie, północny i częściowo w centrum oraz na krańcach południowych, do 4-5 stopni częściowo na południu oraz wschodzie Polski.
Sobota to kolejny dzień ze zmienną pogodą. Czekają nas zarówno przelotne opady deszczu, jak i śniegu, strefa długotrwałych opadów w centrum kraju, a także liczne przejaśnienia i słoneczne chwile. Wraz z nastaniem wieczoru, komórki opadowe będą zanikać – padać będzie jedynie śnieg na południowym wschodzie. Poranek powita nas temperaturą sięgającą od 2 stopni powyżej zera na zachodzie po -2 stopnie na wschodzie. Chłodniej będzie jedynie w górach: od -2 stopni w Sudetach do nawet -6 w Tatrach. W południe, w najcieplejszym momencie dnia na nizinach termometry pokażą od 2 do 4 kresek powyżej zera. Chłodniej na Śląsku i w województwie łódzkim, tam jedynie 2-3 stopnie. Najcieplej będzie na Lubelszczyźnie, gdzie spodziewamy się nawet 7 stopni.
Grafika ilustracyjna: Unsplash.com
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!