Przed nami świąteczny tydzień – już w piątek Wigilia, a podczas weekendu czekają nas dwa, świąteczne dni. Boże Narodzenie to okres rodzinnego ciepła i białego puchu za oknem. Czy w tym roku dane nam będzie jednak wypatrywać pierwszej gwiazdki na bezchmurnym niebie w towarzystwie śniegu, czy raczej zakryją ją chmury niosące opady? Jak wyglądać będzie pogoda tuż przed świętami i czy mocno wpłynie na warunki na drogach? Na te pytania odpowiemy w prognozie tygodniowej.
W poniedziałek śnieżna i miejscami burzowa aura się utrzyma. Rozproszone śnieżyce pojawią się głównie w pasie centralnym, oraz na wschodzie. Przemieszczać się będą z północy na południe, a ich lokalny charakter sprawi, że nie wszędzie spadnie śnieg. Szczególnie mocno padać będzie na południu kraju, zwłaszcza w górach i na wyżynach. Znaczne ilości białego puchu pojawią się również miejscami na Pomorzu wschodnim i środkowym, Mazowszu, czy Podkarpaciu. Zachmurzenie będzie zmienne, wszędzie jednak, przynajmniej od czasu do czasu, wyjrzy słońce. Od północy postępować będzie powolne ochłodzenie. W najcieplejszym momencie dnia zanotujemy od 3-4 stopni na północnym zachodzie, przez 1-2 w centrum i na południowym zachodzie, 0 na południowym wschodzie, po -1/-4 na północnym wschodzie i w górach. W nocy termometry wskażą od około zera na Nizinie Szczecińskiej, przez 0/-3 na zachodzie i w centrum, po -4/-8 na wschodzie. Lokalnie może być jednak jeszcze chłodniej. Silny, północny wiatr obniży temperaturę odczuwalną, oraz może spowodować cofkę, zwłaszcza na Zatoce Gdańskiej.
Wtorek początkowo będzie śnieżny na południu, oraz na wybrzeżu wschodnim. Z biegiem dnia chmur przybędzie, a śnieg pojawi się także na Warmii, Mazurach i Podlasiu. Wieczorem silne opady śniegu ponownie wystąpią na północy. W nocy przemieszczać się będą w głąb kraju, stopniowo słabnąc. Jedynie krańce zachodnie, oraz wybrzeże będą wolne od całodobowego mrozu. Tam termometry pokażą nieco ponad zero stopni. W pozostałej części zachodniej połowy kraju zanotujemy od 0 do -3 stopni. We wschodniej połowie będzie od -3 do -7 stopni. W górach jeszcze chłodniej. Noc będzie wyjątkowo mroźna w Bieszczadach, gdzie słupki rtęci spadną w okolice 18 kresek poniżej zera. W Tatrach również dwucyfrowy mróz – do -12 stopni, podobnie na Suwalszczyźnie. Północno-wschodnie i wschodnie Podlasie zanotuje nad ranem poniżej -10 stopni. Pozostała część województwa, podobnie jak Lubelszczyzna zobaczy nad ranem około -7/-9 stopni. Na Mazowszu będzie około -5, w centrum -2/-4, na zachodzie od 0 do -2. Jedynie nad samym morzem lekki plus.
Środa będzie dość pogodna na północnym wschodzie kraju. Na pozostałym obszarze dominować będą chmury, z których w pasie od Pomorza, przez północ Wielkopolski, Kujawy i Mazowsze, po Podlasie i Lubelszczyznę będą przemieszczać się słabnące opady śniegu. Rozpogodzenia możliwe będą niemal wszędzie, jednak najmniejsze na nie szanse będą we wspomnianym obszarze z prognozowanym śniegiem. Jedynie nad samym morzem, oraz na Nizinie Szczecińskiej i Dolnym Śląsku termometry wskażą nieco powyżej zera. Na pozostałym obszarze kraju czeka nas całodobowy mróz. Najsilniejszy będzie na północnym wschodzie, gdzie maksymalna temperatura sięgnie miejscami -7 stopni. Podobnie będzie w górach. Na Lubelszczyźnie termometry wskażą około -3 stopni, Na Mazowszu i Podkarpaciu -2, w pasie centralnym około -1. W nocy wszędzie, poza wybrzeżem Zatoki Pomorskiej mróz – od około -1/-3 stopni na zachodzie, przez -2/-5 w pasie centralnym, po -5/-6 na południowym wschodzie i w górach, do nawet do -6/-12 na Podlasiu.
W czwartek w niemal całym kraju spodziewane są dość intensywne opady śniegu. W godzinach wieczornych, na zachodzie opady śniegu będą przechodziły w opady mieszane, a następnie w sam deszcz. Opady spowodują przyrost pokrywy śnieżnej, ale ze względu na prognozowany napływ ciepłej masy powietrza, może on nie dotrwać do Wigilii. W górach pojawi się też silniejszy wiatr, w porywach przekraczający 70 km/h. Termometry wskażą od około 0 na południowym zachodzie, przez -2 w centrum u na północnym- wschodzie po -4 na południowym- wschodzie Polski. W nocy strefa opadów przemieści się na wschód. Postępować będzie też odwilż.
W Wigilię pojawiać się będą opady deszczu. Pod wieczór od zachodu wkroczy kolejna strefa umiarkowanych i lokalnie intensywnych opadów deszczu. Miejscami, szczególnie na południu mogą być to opady mieszane. Na północy oddziaływać będzie układ niskiego ciśnienia. Spowoduje to wzrost prędkości wiatru. Ten w porywach może przekraczać 80- 85 km/h. Silniejszego wiatru spodziewamy się także w Bieszczadach i w Tatrach. Na termometrach, niestety zdecydowanie widać będzie odwilż. O ile możliwe jeszcze będą drobne korekty temperatury, nie powinny być jednak zbyt duże. Na zachodzie spodziewamy się 6 stopni, a na Dolnym Śląsku lokalnie nawet do 8. Najchłodniej będzie w Bieszczadach, do -2 stopni, a także na Pomorzu, do 2 stopni na plusie. W Wielkopolsce i na Kujawach termometry wskażą do 6 stopni, a w Centrum i dalej na wschód do 4 stopni powyżej zera.
Pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia na przeważającym obszarze kraju będzie już nieco mniej mokry niż w dniu poprzedzającym. Niestety nadal znajdować będziemy się pod oddziaływaniem układu niskiego ciśnienia z centrum ulokowanym nad Danią. Wspomniany niż przyniesie silniejsze, choć krótkotrwałe opady deszczu, z którymi na skutek szybko przemieszczającego się frontu zmagać się będą mieszkańcy północnej części Polski. W całym kraju wzrośnie także prędkość wiatru, który w porywach może osiągać do 50-70km/h w całym pasie województw północnych, na zachodzie oraz w pasie centralnym. Nie może być mowy o zimowej scenerii w te Święta, gdyż spodziewamy się wzrostu temperatur do wartości nawet powyżej 6-7 kresek na zachodzie. W pasie województw centralnych i na południu wartości te dobiją do 4-5 stopni Celsjusza, trochę chłodniej na wschodzie, tam 2-3 kreski powyżej zera. Noc minie z możliwością bardzo punktowych, przelotnych opadów deszczu i temperaturami w całym kraju powyżej zera.
Drugi dzień Świąt to nadal okresami silniejsze podmuchy wiatru oraz plusowe temperatury na terenie całego kraju. Prognozowane są wartości dochodzące nawet do 10-11 stopni Celsjusza w południowo-zachodniej części Polski. Opadów dużo mniej, choć nie można wykluczyć, że lokalnie jakiś słaby deszczyk się pojawi. Nocą z niedzieli na poniedziałek, w pasie centralnym ma uaktywniać się front atmosferyczny wraz z opadami deszczu w tych rejonach.
Prognozę przygotował zespół synoptyczny Sieci Obserwatorów Burz.
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!