Czeka nas zmiana w pogodzie w Polsce. Przed nami powrót prawdziwej zimy, a wraz z nią śnieg i mróz. Zmianie ulegnie cyrkulacja powietrza, przez Polskę z południa wędrować będą niże o śródziemnomorskim pochodzeniu. Co dokładnie czeka nas w najbliższych dniach? Gdzie może spaść najwięcej śniegu? Analizujemy najnowsze wyliczenia modeli pogodowych.
Tegoroczna zima jest póki co bardziej późnojesienna, lub wręcz momentami wczesnowiosenna. Po niedzieli stan ten ulegnie jednak zmianie. Czeka nas powrót prawdziwej zimy, śnieg oraz mróz. Zadowoleni będą przede wszystkim wypoczywający na rozpoczętych feriach zimowych w górach. Tam śniegu przybędzie sporo. Biały puch pojawi się też na nizinach.
Powrót zimy w Polsce
Jak wynika z wstępnych danych popularnych modeli pogodowych, opady śniegu i mróz powrócą w Polsce w okolicach 17/18 stycznia. Przed nami jeszcze kilka dni do omawianej sytuacji. W wyliczeniach widać jednak nadal nieścisłości. O ile europejski model pogodowy ECMWF sugeruje, że jeden ze śródziemnomorskich cyklonów swoim zasięgiem obejmie południe, południowy- zachód oraz wschód i północny- wschód, tak model GFS sugeruje, że niż (a wraz z nim i opady) znajdą się bliżej wschodniej części kraju. Jest to więc sprawa nadal otwarta, która w kolejnych godzinach podlegać będzie dalszym korektom.


Na termometrach zobaczymy zdecydowanie bardziej zimowe wartości. Nocami temperatura spadnie do -2/-4 stopni, nie wykluczone jednak, że będzie jeszcze zimniej. W ciągu dnia z kolei termometry pokażą lokalnie niewielki mróz, na ogół jednak temperatura mieścić się będzie w okolicach zera stopni Celsjusza.


Jak widać powyżej, oba modele są dość rozbieżne także w kwestii temperatury. W najbliższych dniach wyliczenia powinny ulec stabilizacji.


Gdzie może spaść najwięcej śniegu?
Nie da się na tym etapie odpowiedzieć z pewnością gdzie i ile dokładnie śniegu spadnie. Poniżej prezentujemy jednak wyliczenia obu wspominanych wyżej modeli pogodowych z prognozowaną pokrywą śnieżną. Apelujemy jednak o traktowanie tego ze sporą rezerwą – to wciąż wstępne wyliczenia.

Redakcja IncusMeteo jak zwykle zachęca do weryfikacji krzykliwych i “clickbaitowych” prognoz, które mają na celu przestraszenie, a nie informowanie o tym, co może a co nie może się wydarzyć. Niestety znaczna część mediów podsyca tylko atmosferę strachu w czasie, gdy jest to niewskazane. Pamiętajmy że wiążące i rzetelne informacje przekazywane są oficjalnymi kanałami IMGW czy samorządów. Również i my, wraz z Siecią Obserwatorów Burz, przekazujemy sprawdzone, wiarygodne i pozbawione elementu straszącego komunikaty meteorologiczne.
Grafika ilustracyjna: pixabay.com / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
