Przed nami dynamiczny weekend. Od kilku dni pojawiają się potencjalnie groźne wyliczenia modeli pogodowych na sobotę i niedzielę. Poza prognozowanymi długotrwałymi, intensywnymi opadami deszczu, pojawią się także groźne burze. Zjawiska pogodowe będą mogły powodować szkody – zalania czy podtopienia, a w przypadku silnych burz, prognozowane sumy opadów będą jeszcze wyższe. Nie zabraknie także opadów gradu czy silnego wiatru. Mogą się pojawiać także trąby powietrzne. Tegoroczne lato znów nas zaskoczy. Modele pogodowe od kilku dni sugerują gwałtowną pogodę. Złoży się na to kilka czynników, które wszystkie razem zwiększą ryzyko wystąpienia nawalnych opadów deszczu, silnych i groźnych burz czy silnego wiatru. Przez cały weekend będzie też intensywnie padać. Miejscami może spaść ponad 100 mm deszczu. W wielu miejscach będą mogły występować zalania czy podtopienia.
Potencjalne groźne wyliczenia modeli pogodowych
Przed nami dynamiczny weekend. Groźna pogoda pojawi się w Polsce zarówno w sobotę jak i w niedzielę. Wszystko to za sprawą wędrującego z południa na północ, śródziemnomorskiego (genueńskiego) układu niskiego ciśnienia, systemu frontów atmosferycznych, który będzie stacjonować na wschodzie kraju, a także prognozowanego dużego kontrastu termicznego. Do tego, wystąpią korzystne warunki konwekcyjne do rozwoju gwałtownych, groźnych burz. Niestety, na ten moment sytuacja wygląda poważnie, zarówno tam, gdzie spodziewane są silne, długotrwałe, wielkoskalowe opady deszczu, jak i tam, gdzie mogą wystąpić gwałtowne, silne burze.
Wyliczenia poszczególnych modeli pogodowych nie są względem siebie do końca zgodne. Dużo zależy w tej sytuacji od faktycznej lokalizacji i głębokości prognozowanego układu niskiego ciśnienia.
Pierwsze opady deszczu pojawią się w Polsce już w nocy z piątku na sobotę i trwać będą przez cały dzień. Na wschodzie, częściowo w centrum czy na południu możliwe będą gwałtowne burze, którym także towarzyszyć będzie całe spektrum zjawisk, łącznie z bardzo silnym wiatrem, opadami dużego gradu czy nawet możliwością pojawienia się trąb powietrznych.
Tak wygląda prognozowane położenie i intensywność prognozowanych burz według dwóch modeli pogodowych: europejskiego modelu ECMWF oraz amerykańskiego GFS.
Szczegóły pojawią się wraz z wydanymi prognozami burzowymi, m.in. przez Sieć Obserwatorów Burz czy IMGW-PIB. Warto w ciągu tych, dynamicznych dni śledzić profile społecznościowe czy strony internetowe wspomnianych dwóch podmiotów.
Ile deszczu może spaść ?
Tu także wyliczenia nie są klarowne. Część modeli pogodowych sugeruje opady przekraczające miejscami 100 mm (czyli sumy opadów większe niż miesięczna suma dla sierpnia), z kolei GFS wskazuje na opady z przedziału 50-80 mm. To także bardzo dużo. Jedno jest pewne – taka ilość opadów w krótkim czasie spowoduje powstanie podtopień czy zalań, które mogą powodować szkody materialne.


Zachęcamy do śledzenia aktualnej sytuacji pogodowej w Monitorze Burz – aplikacji rozwijanej przez Sieć Obserwatorów Burz. Pozwala ona na szybkie i ławie sprawdzenie czy nie ma w pobliżu groźnych zjawisk pogodowych czy burz. Aplikacja korzysta z ogólnodostępnych danych pomiarowych i je udostępnia na zbiorczej mapie. Widoczna jest tam również prognoza burzowa Sieci Obserwatorów Burz, a także relacja na żywo z dnia burzowego. Całość dopełniają raporty pogodowe, które sami możemy wysłać. Można również śledzić tam położenie ekip pościgowych.
Dużą zaletą aplikacji są powiadomienia push przesyłane na telefon o bliskości burzy. Gdy tylko w wyznaczonym przez nas promieniu padną przynajmniej dwa wyładowania, dostaniemy odpowiednie powiadomienie. Aplikacja korzysta z tych samych danych co strona Sieci Obserwatorów Burz. Również ze strony https://obserwatorzy.info można otrzymywać powiadomienia o bliskości burzy. Oba narzędzia posiadają animację obrazu radarowego, przez co wiemy skąd idzie deszcz. Co więcej, dane są ogólnoświatowe – pogoda nigdzie nas więc nie zaskoczy!
Grafika ilustracyjna: / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
