Marzec w kalendarzu, więc wielkimi krokami zbliża się początek wiosny. Ta meteorologiczna rozpoczęła się właśnie dziś i potrwa do końca maja. Na kalendarzową i astronomiczną musimy jeszcze poczekać trzy tygodnie. Kiedy jednak zacznie się pogodowa, a właściwie, termiczna wiosna? Co szykuje dla nas marzec? Sprawdzamy najnowsze wyliczenia modeli długoterminowych.
Meteorologiczna wiosna, podobnie jak pozostałe trzy pory roku, trwa dokładnie trzy miesiące. W tym przypadku są to marzec, kwiecień i maj. Ustalona została bardziej w celach statystycznych, czy dla ułatwienia prognoz sezonowych. Mimo tego, to kolejna, poza wydłużającymi się dniami, że początek wiosny coraz bliżej. W pogodzie jednak niewiele na to wskazuje. Choć śniegu w Polsce jest stosunkowo niewiele, to ochłodzenie, jakie rozpoczęło się w zeszły weekend, nadal trwa. Co więcej, na horyzoncie mamy dalsze opady śniegu, a sam marzec zapowiada się raczej chłodno.
Chłodny początek wiosny
Najnowsze odsłony prognoz sezonowych wskazują na nieco chłodniejszy od normy marzec. Aktualne wyliczenia modelu CFS przewidują normę termiczną, z potencjałem, głównie na wschodzie i południu Polski, do chłodniejszego miesiąca. Europejski ECMWF z kolei prognozuje chłodniejszą od normy pierwszą połowę marca, nieco cieplejszy trzeci tydzień miesiąca, a następnie ponownie lekkie ochłodzenie na przełomie marca i kwietnia. Opadów ma być mniej więcej w normie, prawdopodobnie z nieco bardziej wilgotną pierwszą połową marca. Podobny scenariusz kreśli IMGW w swojej prognozie sezonowej – opady i temperatura w normie. Warto jednak odnotować fakt, że dominująca masa powietrza nad naszą częścią kontynentu ma być chłodniejsza od normy. Anomalia temperatury na poziomie 850 hPa w marcu ma wynieść około -0,5/-1 stopień. Niesie to możliwość miesiąca chłodniejszego od normy, z okresowymi napływami mrozu.

Kwiecień i maj z kolei, wstępnie zapowiadają się jako miesiące nieco cieplejsze od normy. W kwietniu odchylenie od normy powinno sięgnąć około 0,5-0,8 stopnia, z kolei w maju 0,8-1,2 kreski ponad średnią wieloletnią. Oba miesiąca powinny być także nieco bardziej wilgotne, co jest dobrym znakiem dla rolników czy sadowników. Susza jest mniej prawdopodobna, jednak nie znaczy to, że uzupełnienie zapasów wody jest zbędne. Cieplejsze od normy kwiecień i maj także nie wykluczają okresów chłodu, czy nawet przymrozków. Dlatego też ważne jest śledzenie prognoz krótkoterminowych, oraz planowanie długofalowe w oparciu o prognozę sezonową.
Grafika ilustracyjna: pixabay.com
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
