Ostatni weekend września przyniesie ochłodzenie, w wielu miejscach przejaśnienia, ale i opady deszczu. Najwięcej deszczu może spaść w południowo- wschodniej Polsce. Ponadto w północnej części kraju spodziewamy się silnego wiatru, mogącego w porywach przekraczać 70 km/h. Na Bałtyku pojawi się sztorm. Gdzie zatem będzie najwięcej słońca, a gdzie chmury? Szczegóły znajdziecie w naszej prognozie pogody na weekend.
Kończy się powoli wrzesień, który niestety przejdzie do historii z kolejną powodzią, która nawiedziła nasz kraj. Również mijający tydzień przyniósł więcej dynamiki w pogodzie. Pojawiły się liczne chmury z opadami deszczu i burzami, a także silny wiatr. W weekend miejscami nadal będzie mogło padać, choć nie zabraknie przejaśnień. Miejscami nadal będzie mogło silniej wiać. Gdzie dokładnie? Szczegóły znajdziecie poniżej.
Ochłodzenie, silny wiatr i opady
Sobota przyniesie więcej dynamiki w pogodzie. W północnej części kraju spodziewamy się silnego wiatru, który na Wybrzeżu może osiągać, a punktowo nieco przekraczać 70 km/h. Na Bałtyku wiać będzie mocniej i tam wystąpi sztorm. Nie zabraknie także przelotnych opadów deszczu – na północy, częściowo na zachodzie czy południowym- zachodzie. Deszcz padać będzie także na Podkarpaciu i w części Lubelszczyzny. Punktowo opady będą dość intensywne. W nocy słabe opady nadal mogą występować na Wybrzeżu, padać będzie też od Małopolski przez Podkarpacie po Lubelszczyznę. Sporo przejaśnień spodziewamy się na zachód od linii Gdańsk – Bydgoszcz – Wrocław. Na wschodzie i w centrum obecne będą chmury.
W najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą do 13/14 stopni na północy, do 16 na zachodzie i południowym – zachodzie, a w centrum i na wschodzie zobaczymy do 18 stopni Celsjusza. Na krańcach wschodnich możliwe będzie lokalne przekroczenie poziomu 20 stopni. W górach termometry pokażą od 12 do 14 stopni. W wyższych partiach gór może być chłodniej. W nocy w północnej i zachodniej Polsce zobaczymy do 8/10 stopni. W części wschodniej i południowo- wschodniej będzie z kolei do 10/12 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie w górach – od 2 do 4 stopni Celsjusza. Możliwe będą przygruntowe przymrozki.
Liczne przejaśnienia i przelotny deszcz
W niedzielę rano padać może jeszcze w rejonie Tatr, a także na krańcach południowo- wschodnich. Słabe opady będą występować także w północnej Polsce. Tam padać będzie także w ciągu dnia. W większości kraju pojawi się jednak sporo przejaśnień. Najwięcej chmur spodziewamy się od Podkarpacia przez Lubelszczyznę po Podlasie. Silniejszego wiatru mogą się spodziewać mieszkańcy południowo- wschodniej Polski, a zwłaszcza obszarów górskich. W nocy słaby, przelotny deszcz możliwy będzie na Wybrzeżu. Od zachodu wkroczy z kolei strefa zachmurzenia i do rana dotrze do centrum kraju. Tu jednak padać nie powinno.
Termometry wskażą do 14 stopni na zachodzie, częściowo w centrum i na wschodzie. Na północy zobaczymy od 12 do 14 stopni, a na południu, zwłaszcza na ternie Ziemi Łódzkiej, Kielecczyzny, Opolszczyzny, części Dolnego Śląska oraz na Górnym Śląsku do 12 kresek powyżej zera. W rejonach górskich i podgórskich termometry pokażą 8/10 stopni. W wyższych partiach gór może być jeszcze chłodniej. W nocy w niemal całym kraju od 6 do 8 stopni, w górach od 0 do 2/4 stopni Celsjusza. Możliwe będą przygruntowe przymrozki.
Grafika ilustracyjna: pixabay.com / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!