Medigan Ianos dotarł wczoraj koło południa do brzegów Grecji. Niszczycielska burza spowodowała śmierć przynajmniej dwóch osób, liczne zalania, osunięcia ziemi i szkody wiatrowe. Na szczęście jednak układ okazał się słabszy niż wskazywały na to prognozy. Teraz kieruje się na południe. Odczują go między innymi osoby przebywające na Krecie.
Zdarzają się średnio raz lub dwa razy w roku, ale niemal za każdym razem powodują poważne szkody. Mowa o śródziemnomorskich cyklonach, przypominających ich tropikalne odpowiedniki. Pierwszy z nich w tym sezonie, medigan Ianos, zgodnie z wcześniejszymi prognozami dotarł wczoraj (18.09) do Wysp Jońskich i Peloponezu. Jego siłę odczuła jednak większość Peloponezu, zachodniej i centralnej części kontynentalnej Grecji, a także zachód Morza Egejskiego. Teraz medigan zmierza na południe. Niebawem minie Kretę, po czym zacznie zanikać nad Morzem Kreteńskim. Jego szczątki dotrą w poniedziałek do Egiptu.
Medigan Ianos powoduje szkody w Grecji!
Choć osłabł od razu po dotarciu nad ląd, pierwszy w tym sezonie medigan przyniósł nawalne opady deszczu, lawiny błotne i powodzie błyskawiczne w wielu regionach Grecji. Dodatkowo sztorm i silny wiatr dokonały dzieła zniszczenia, głównie na zachodzie Peloponezu i Wyspach Jońskich. Najbardziej ucierpiały Kefalonia i Zakynthos w które cyklon uderzył bezpośrednio. Na obu wyspach, oraz na Itace wprowadzono stan wyjątkowy. U brzegów Zakynthos i Lefkady zatonęło pięć jednostek. Fale miały nawet 7 metrów wysokości. Z kolei wiatr stały związany z układem miał przekroczyć 119 km.h, co oznacza huragan 1. kategorii. Porywy natomiast wyniosły miejscami około 150 km/h.
W efekcie burzy doszło do licznych powodzi, w tym do powodzi błyskawicznych i gwałtownych wezbrań rzek. Wiatr niszczył słabsze konstrukcje i zrywał linie energetyczne. Poważne szkody wystąpiły nie tylko nad Morzem Jońskim, ale także w głębi kraju, między innymi w Tesalii, gdzie woda zerwała drogi i mosty, a wiatr kładł drzewa. Tylko w Karditstrze w centrum kraju zalanych jest około 5000 budynków. Około 1000 osób w całym kraju trzeba było ewakuować z zalanych budynków i pojazdów.
Niestety są także dwie ofiary śmiertelne i jedna zaginiona osoba. Wszyscy zmarli utonęli podczas powodzi błyskawicznych. Z kolei zaginiona kobieta miała zignorować policyjny nakaz omijania mostów w związku z ich zalaniem i silnym nurtem. Jej auto zostało porwane przez wodę. Poszkodowanych są dziesiątki osób. Zniszczone są również uprawy, czy szklarnie. Dziś z kolei nie kursują pociągi z Aten na północ, między innymi do Salonik.
To nie koniec
Ianos osłabł, ale nadal jest groźny. Niesie intensywne opady i burze nad Peloponezem i zmierza na południe, ku zachodniej i centralnej Krecie. Przyniesie tam kolejne, miejscami silne burze, oraz opady. Jego obecność odczuje cała wyspa, jednak najgroźniej ma być w rejonie Chanii, czy Palaochory i Balos. Silny sztorm może powodować straty w portach. Z kolei deszcz może przynieść kolejne powodzie błyskawiczne, zwłaszcza w górskich i nadmorskich regionach, czyli praktycznie wszędzie. Groźne będą także burze, szczególnie w głębi wyspy.
Medigan może nieznacznie nabrać jeszcze siły, jednak po minięciu Krety zacznie się jego rozpad. Nad Morzem Kreteńskim może jeszcze nieść sztorm i burze. Stopniowo jednak powinien się wypełniać. Najpewniej w poniedziałek koło południa dotrze do zachodnich brzegów Egiptu, co przypieczętuje jego zanik.
Zdjęcie ilustracyjne: Yannis Papageorgiou/EPA via The Guardian
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!