Prognoza na maj 2025

Za nami okresowo chłodny, oraz bardzo suchy kwiecień. Cieplejsze okresy przeplatały się z napływami chłodu, a burze z długotrwałymi niedoborami deszczu. Jaki ostatecznie okazał się czwarty miesiąc roku? I czy prognoza długoterminowa na maj 2025 przewiduje jakiś przełom w pogodzie? Sprawdzamy wstępne dane klimatyczne z poprzedniego miesiąca, jak i najnowsze wyliczenia modeli długoterminowych na piąty miesiąc roku.

Za nami kolejny cieplejszy od normy i suchy miesiąc. Kwiecień mimo okresu chłodu, oraz przymrozków, ostatecznie przekroczył średnią z lat 1991-2020 o około 1,5-2 stopnie. Rozkład anomalii był mniej więcej równomierny, w całym kraju osiągając między 1,2 a 2,5 stopnia ponad normę. Prognozy długoterminowe z marca wskazały więc poprawnie temperaturę około 1,5-2 stopnie ponad normę. Dobrze sprawdziły się w tej kwestii za równo modele ECMWF, jak i CFS. W prognozie długoterminowej na kwiecień przewidywaliśmy także bardziej suchy miesiąc, z większym ociepleniem w jego drugiej połowie, oraz potencjałem na przymrozki.

Ostatni tydzień doskonale pokazał jak dokładne potrafią już być wyliczenia tygodniowych anomalii zjawisk meteorologicznych. Za nami kolejny, bardzo suchy miesiąc, jedynie z punktowym deszczem, głównie związanym z burzami. Jedynie w południowo-zachodniej i lokalnie południowo-wschodniej Polsce zanotowano przekroczenia normy opadowej.W większości kraju spadło około 50% średniego opadu, lub mniej. Wyjątkowo sucho było miejscami na południu (rejon Opola), czy na Pomorzu Środkowym, gdzie stacje IMGW zanotowały poniżej 20% normy deszczu, a w Kołobrzegu było to poniżej 10%.

Cieplej, ale czy znacznie?

Maj zacznie się silnymi burzami i większą ilością opadów. Czy jednak cały będzie mokry? To sprawdzimy w następnym akapicie. Teraz przyjrzymy się prognozowanym anomaliom temperatury. Czy prognoza długoterminowa na maj 2025 wskazuje na ciepły, czy bardziej chłodny miesiąc? Krótka odpowiedź to prognozowany maj powyżej normy. Jak bardzo jednak, nie jest to tak prostą sprawą. Europejska prognoza modelu ECMFW SEAS5 wskazuje na wysokie (ponad 60%) prawdopodobieństwo miesięcznej średniej wśród 30% najcieplejszych majów od 1984 roku. Co więcej, ten sam model sugeruje aż 50-70% szans na to, że rozpoczynający się miesiąc, znajdzie się w gronie najcieplejszych 20%. Bardziej powściągliwy jest model CFS, który przewiduje około 0-0,5 stopnia powyżej normy.

Z początkiem maja zacznie się kolejne tej wiosny, wyraźne ochłodzenie. Ponownie wzrosną szanse na przymrozki. Model ECMFW. Źródło: ECMWF Charts

Prognoza tygodniowej anomalii wskazuje na chłodny początek miesiąca. Pierwsze dni maja mogą być chłodniejsze od normy o nawet 2-3 stopni. Sprzyjać ma temu rozbudowujące się nad Wyspami Brytyjskimi pole wysokiego ciśnienia, sprowadzające chłodne powietrze znad Skandynawii. Dominować ma do połowy kwietnia, kiedy to anomalie ciśnienia zaczną wracać do normy. Wtedy też zrobi się cieplej, jednak na temperatury powyżej średniej musimy poczekać do trzeciej dekady maja. Czy oznacza to że będzie zimno? Niekoniecznie. Choć z drugiej strony niesie ryzyko późnych chłodów i przymrozków, które zdecydowanie będą stanowić wyzwanie dla rolników czy sadowników.

Nadal sucho

Dominacja wyżowa to określenie dobrze nam już znane. Silny wyż oznacza także mniejsze szanse na opady. Nie inaczej będzie i tym razem. Pierwsze dni maja to okazyjne opady, miejscami jednak dość intensywne, związane z silnymi burzami. Po przejściu frontu chłodnego pod koniec długiego weekendu majowego, ponownie zacznie się suchy okres. Nieliczne opady, a wręcz ich brak, będą cechować pierwszy, pełny tydzień maja. W połowie miesiąca szanse na deszcz wzrosną, nadal jednak będzie go niewiele. Poza samym początkiem maja nie widać żadnego okresu, w którym wielkoskalowo opady mogą być powyżej normy. Wyjątkiem jest właśnie pierwszych kilka dni miesiąca, zwłaszcza na krańcach południowych.

Wyżowa dominacja na początku maja zapewni pogodną, ale nieco chłodniejszą i co najważniejsze, suchą aurę. To zły znak dla rolników czy sadowników. Model ECMFW. Źródło: ECMWF Charts

Sumarycznie ponownie mamy różnicę między modelami prognozującymi anomalię miesięczną. Tym razem jednak to europejski ECMWF jest bardziej wstrzemięźliwy i przewiduje opady blisko normy. Warto jednak zaznaczyć, że jest to prognoza sprzed miesiąca i mogła ulec większym zmianom. Amerykański CFS faworyzuje umiarkowaną anomalię ujemną opadów w całym kraju i to ten wariant jest naszym zdaniem bardziej prawdopodobny, analizując ot choćby średnioterminowe szacunki anomalii opadów czy ciśnienia.

Poza okazyjnymi burzami, jest także potencjał na większy incydent opadowy w pierwszym tygodniu maja. Przewiduje go także część modeli krótkoterminowych. O szczegółach będziemy informować w naszych prognozach i analizach w nadchodzących dniach.

Prognoza długoterminowa na maj 2025

Rozpoczynający się miesiąc będzie kolejnym w gronie cieplejszych od normy. Zapoczątkuje go jednak gwałtowne ochłodzenie z burzami i opadami. Wraz z nastaniem pierwszego, pełnego tygodnia maja, zacznie w naszej części Europy dominować wyż, sprowadzając chłodne powietrze, oraz odpychając opady poza nasz region kontynentu. Czeka nas więc powtórka z ostatnich dni kwietnia z pogodną, umiarkowanie ciepłą aurą, brakiem opadów i nocnymi przymrozkami. Sytuacja zacznie się zmieniać około 10 maja, gdy blokada wyżowa powinna zacząć słabnąć i dopuścić do Polski cieplejsze, bardziej zasobne w wilgoć masy powietrza. Nadal jednak będą one nieść lokalne opady, głównie związane z burzami. Nie zażegna to jednak ryzyka krótkotrwałych nawrotów chłodu, które mogą mieć miejsce niemal do 20 maja. Dopiero wówczas temperatury wyraźnie wzrosną, pojawią się także liczniejsze burze.

W skali całego miesiąca, szykuje się bardziej suchy i cieplejszy od normy maj. Nie powinien być ekstremalnie cieplejszy, jednak w wielu regionach zapisze się najpewniej jako skrajnie, bądź nawet ekstremalnie suchy. Okazyjne przymrozki będą ponownie stanowić zagrożenie dla części roślin, a braki opadów przyniosą zagrożenie wczesnymi stratami w uprawach czy sadach. Nasilające się z każdym tygodniem, sporadyczne burze, to druga strona medalu. Gradobicia, nawalne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne, czy niszczący wiatr to także poważne zagrożenia dla roślin, na które trzeba być gotowym w maju.

Czerwiec, lipiec i sierpień, choć cieplejsze lub znacznie cieplejsze od normy, wstępnie mogą być bliskie normie opadowej. Póki co największe prawdopodobieństwo większego niedoboru opadów będzie w lipcu. Podobnie jednak wskazywały modele na maj miesiąc temu. Warto więc być gotowym na to, że lato będzie nie tylko ciepłe, ale i suche, okazyjnie z niszczącymi burzami. Oficjalna prognoza na lato pojawi się jednak na łamach naszego portalu za miesiąc – 1. czerwca.

Grafika ilustracyjna: Robert Marcinowicz/INCUS News
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Śledź nas na Facebooku!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Robert Marcinowicz

Blogger lotniczy, pilot, były pracownik obsługi naziemnej, meteorolog z zamiłowania. Autor tekstów o tematyce meteorologicznej, astronomicznej, transportu kosmicznego, klimatologicznej, geologicznej i lotniczej. Synoptyk i nowcaster Sieci Obserwatorów Burz

© 2020-2025 INCUS Media Group