Pierwszy weekend sierpnia przyniesie kolejną porcję opadów i miejscami również burz. Padać będzie zarówno w sobotę, choć tu będzie to pozostałość po przejściu niżu, jak i w niedzielę, być może już od wczesnych godzin porannych. Termometry pokażą umiarkowane wartości temperatury, do 24/26 stopni Celsjusza. Gdzie zatem spodziewać się burz i opadów? Gdzie będzie najcieplej? Szczegóły znajdziecie, jak zawsze w naszej prognozie pogody na weekend.
Za nami kolejne, stosunkowo spokojne dni. Rozpoczął się drugi miesiąc wakacji. Choć aktualnie możemy na ogół odpocząć od upałów, nie oznacza to, że one jeszcze nie wrócą. Wracając jednak do weekendu, czeka nas znów sporo dynamiki i miejscami opadów deszczu. Prognozy sezonowe na sierpień są niestety dość jednoznaczne i wskazują na miesiąc suchy. Każda kropla deszczu będzie więc na wagę złota. Gdzie spodziewać się zatem burz i opadów?
Zanikające opady w ciągu dnia i dość ciepło
Sobota rozpocznie się od odsuwających się i stopniowo zanikających opadów deszczu na wschodzie i południowym- wschodzie. Będą to pozostałości po piątkowej wędrówce układu niskiego ciśnienia przez południową część naszego kraju. Możliwe, że będą im także towarzyszyć punktowe burze. W godzinach okołopołudniowych deszczu można się będzie spodziewać miejscami na południu kraju, także z możliwymi wyładowaniami atmosferycznymi. Sam deszcz i ewentualne burze nie powinny być jednak zbyt intensywne. Do wieczora pojawi się więcej przejaśnień, jednocześnie z zachodu zacznie napływać zachmurzenie związane ze strefą frontu atmosferycznego. W nocy z soboty na niedzielę wkroczy front z opadami deszczu i możliwymi burzami. Punktowo opady mogą być silniejsze.
Na termometrach zobaczymy tego dnia od 22 stopni na północy do 22/26 stopni na pozostałym obszarze kraju. Wyjątkiem będzie południowy- wschód i częściowo południe Polski, gdzie temperatura wyniesie od 16 do 18 stopni, a w Tatrach i w Bieszczadach pokażą miejscami od 12/14 stopni Celsjusza. Nieco chłodniej może też być nad samym Bałtykiem. W nocy w niemal całym kraju od 12 do 14 stopni, na zachodzie do 16 stopni Celsjusza.
Kolejna porcja opadów i burz w Polsce
W niedzielę czeka nas kolejna porcja opadów i burz, tym razem jednak na większym obszarze kraju. Z zachodu na wschód wędrować będzie front atmosferyczny. Przyniesie on wspomniany deszcz, ale także i ochłodzenie. Padać i grzmieć może od Ziemi Lubuskiej po centrum kraju. Jak wynika z aktualnych wyliczeń modeli pogodowych, opady mogą być również miejscami intensywne. W nocy opady i burze powinny nieco osłabnąć, jednak padać i grzmieć może nadal na północy, miejscami w centrum kraju. Do rana strefa ta dotrze do wschodniej części Polski. 
W niedzielę termometry pokażą do 24/26 stopni w centralnej i wschodniej Polsce. Chłodniej będzie już za frontem, do 20/22 stopni Celsjusza. W górach temperatury mogą być jeszcze niższe. Wraz z wędrówką frontu spadać będzie temperatura w kolejnych regionach kraju. W nocy zobaczymy do 16 stopni, w rejonach górskich i w górach od 12 do 14 stopni Celsjusza.
Grafika ilustracyjna: pixabay.com / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
