Islandia to jeden z najbardziej aktywnych geologicznie regionów świata i erupcja wulkanu nie powinna tu dziwić. Wzrost aktywności sejsmicznej, pęknięcia ziemi, czy nawet ewakuacja miasteczka Grindavik poprzedziły o kilka tygodni wylew lawy, który rozpoczął się zeszłej nocy (18/19.12). Długa na kilka kilometrów seria pęknięć, położona na południowy zachód od stolicy kraju, Reykjaviku i w pobliżu lotniska w Keflaviku, wyrzuca fontanny lawy o wysokości przeszło 100 metrów.

Dokładnie o 22:17 czasu lokalnego (23:17 czasu polskiego), w nocy z 18 na 19 grudnia, na islandzkim półwyspie Reykjanes, rozpoczęła się nowa erupcja szczelinowa. Obszar roboczo nazwany Sundhnúka znajduje się w pobliżu miejscowości Grindavik. Dokładnie tej samej, która w związku z deformacją gruntu i zagrożeniem rychłą erupcją, została kilka tygodni temu ewakuowana. Szczelina wulkaniczna powstała w obszarze kraterów Sundahnukagigar, których ostatnia erupcja datowana jest na około 2000 lat temu. Nie jest to jednak ten sam system wulkaniczny, który w latach 2021-23 uaktywnił się na półwyspie. Obszar wulkaniczy Reykjanes, do którego należy nowa szczelina, ostatni raz był aktywny w 1240 roku. Kompleks Fagradalsfjall z kolei uaktywnił się dwa lata temu.

Islandia: Erupcja na półwyspie Reykjanes, zagrożony Grindavik

Choć sama erupcja nastąpiła poza obszarem zamieszkałym, to istnieje zagrożenie dla pobliskiej, portowej miejscowości Grindavik. To właśnie tam kilka tygodni temu miały miejsce trzęsienia ziemi, oraz deformacje gruntu, przez co została ona ewakuowana. Według części mediów, mieszkańcy powrócili do osady, jednak nie wszyscy. Teraz, w związku z wylewem lawy, zagrożona jest droga łącząca Grindavik z autostradą, oraz leżące w pobliżu elektrownia geotermalna i hotele. Nieopodal znajduje się bowiem słynny basen termalny Blue Lagoon, będący jedną z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji turystycznych Islandii. Z informacji jakie publikuje blog Wulkany Świata wynika, że drogi w okolicy, oraz sama Blue Lagoon są zamknięte. Międzynarodowy Port Lotniczy w Keflaviku działa jednak normalnie.

The effusive eruption which commenced at 22.17 UTC nearby Sundhnúkgigar on 18 December continues. It originates from a fissure 4 km long with its median site at 63.887N, 22.372W. From visual observation the extrusion rate is assessed to be 200-300 m3/s. The height of lava fountains has decreased over time as well as the extrusion rate. No ash is detected by radar and the activity is well seen by webcameras.

Komunikat Islandzkiego Biura Meteorologicznego dla lotnictwa odnośnie erupcji w kompleksie Reykjanes. Źródło: system VONA/vedur.is

Dla wulkanu obowiązuje pomarańczowy stopień zagrożenia. Oznacza on wysoką aktywność sejsmiczną i ryzyko erupcji, bądź słabą erupcję, bez emisji popiołów. Według ustaleń Islandzkiego Biura Meteorologicznego, mamy do czynienia jedynie z emisją gazów i pary, bez popiołów wulkanicznych. Długa na około cztery kilometry seria szczelin wylewowych, generowała gejzery lawy wysokie na nawet 200 metrów. W ciągu dnia intensywność wybuchu osłabła. Obecnie można mówić o fontannach wysokich na około 50-100 metrów.

Islandia erupcja
Położenie miejsca erupcji w okolicach Grindaviku. Mapa: Open Street Map

To druga w tym roku erupcja szczelinowa na Islandii i kolejna już w ciągu ostatnich dwóch lat. Poprzednie, zwłaszcza erupcja w kompleksie Fagradalsfjall, która rozpoczęła się w połowie marca 2021, były niezwykle spektakularne i szeroko opisywane przez media. W odróżnieniu od erupcji pliniańskich czy peleańskich, erupcje wylewowe (typu hawajskiego) cechują się znikomą ilością popiołu wulkanicznego, bądź jego brakiem. Są także znacznie słabsze, mniej niszczycielskie i w pewnym sensie możliwe do opanowania. Z samej Islandii pochodzi przykład przekierowania potoku lawy w celu ochrony zabudowy mieszkalnej w Vestmannaeyjar w 1973 roku. Dużo groźniejsze są erupcje pliniańskie, czy peleańskie, będące gwałtownymi wybuchami. Emitują olbrzymie ilości popiołów, który niszczy uprawy, truje ludzi i zwierzęta, generuje lawiny błotne, czy blokuje silniki samolotów. Są jednak znacznie rzadsze, ale przez to dużo bardziej niszczycielskie.

Grafika ilustracyjna: IMO via Reuters
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pobierz naszą aplikację Monitor Burz i czytaj newsy z IncusMeteo na swoim telefonie!
pobierz z Google PlayDownload on the App Store

Robert Marcinowicz

Blogger lotniczy, pilot, były pracownik obsługi naziemnej, meteorolog z zamiłowania. Autor tekstów o tematyce meteorologicznej, astronomicznej, transportu kosmicznego, klimatologicznej, geologicznej i lotniczej. Synoptyk i nowcaster Sieci Obserwatorów Burz

© 2022 INCUS Group