Drugi miesiąc 2025 roku rozpoczął się ochłodzeniem a prognozy krótkoterminowe wskazują na dominację wyżu. To duża zmiana w stosunku do poprzednich, na ogół ciepłych tygodni. Czy jest to zapowiedź ogólnego trendu w lutym i czy podobnie jak w 2018 roku przyniesie “bestię ze wschodu”? Bez sensacji i pisania pod tezę, rzetelnie sprawdzamy aktualne wyliczenia modeli długoterminowych. Na ich podstawie powstała nasza autorska prognoza na luty 2025.
Mimo kilku chłodniejszych epizodów, styczeń 2025 okazał się ekstremalnie ciepły, przynosząc w całym kraju dodatnią anomalię temperatury. W większości środkowej i wschodniej Polski norma została przekroczona o ponad 3 stopnie, a miejscami niemal o 5. To bardzo niepokojące wejście w nowy rok, zwłaszcza że poprzedni był pierwszym w którym przekroczyliśmy barierę 1,5 stopnia powyżej średniej, globalnej temperatury ponad normę sprzed epoki pre-industrialnej. Co ważne, jeśli nic znacznie się nie zmieni (a na to szanse są już znikome), to styczeń 2025 będzie najcieplejszym od przynajmniej 120 tys. lat!
Ubiegły miesiąc był w większości kraju także bardzo suchy, choć na wybrzeżu zanotowano zdecydowanie więcej opadów. Sprawdziły się więc nasze predykcje z zeszłego miesiąca, odnośnie większej ilości opadów na północy i anomalii temperatury w skali kraju w okolicach +3 stopni. Znając ostateczne dane za ubiegły miesiąc, czas sprawdzić, jak wygląda prognoza długoterminowa na luty 2025.
Chłodny start, ale ogólnie cieplej
Znając podsumowanie anomalii temperatury i opadów w styczniu, czas sprawdzić co szykuje dla nas luty. Rozpoczynający się właśnie miesiąc przynosi nam chłodniejsze masy powietrza, a w najbliższych dniach rozbuduje się wyraźne i stabilne pole wyżowe. Jest ono także wyraźnie prognozowane przez modele średnio i długoterminowe. Według prognoz europejskiego modelu średnioterminowego ECMWF, w pierwszej dekadzie lutego anomalia dodatnia ciśnienia będzie znaczna, zwłaszcza nad rejonem Bałtyku i południową Skandynawią. Sprowadzi ona w najbliższych dniach chłodniejsze powietrze ze wschodu, co odczujemy pod postacią kilkustopniowych mrozów, głównie nocami. Co ważne jednak, napływające powietrze będzie najwyżej nieco chłodniejsze niż powinno do nas docierać o tej porze roku. Oznacza to więc, że mimo mrozów, temperatury będą w normie lub jedynie nieznacznie poniżej normy.
W połowie miesiąca dominować ma wyż ulokowany bardziej nad północno-wschodnią Europą, jednocześnie sprowadzając do nad nieznacznie cieplejsze powietrze. Układ ma także osłabnąć, co może pozwolić na okresowe napływy cieplejszych mas powietrza za sprawą zagłębiających się w nasz kontynent niżów. Mroźne powietrze zostanie wyraźnie wypchnięte nad Azję Mniejszą, Morze Czarne i rejon Kaukazu, otwierając drogę cieplejszemu od normy powietrzu. W kolejnych tygodniach nadal dominować mają ośrodki wysokiego ciśnienia, jednak od czasu do czasu do głosu dojdą niże, przynoszące okresowe skoki temperatur i opady. W drugiej połowie lutego w praktycznie całym kraju tygodniowa anomalia temperatury wyniesie około 2-3 stopnie powyżej normy.
Niewiele opadów, miejscami znaczne niedobory wody
Wyże to zazwyczaj całkowity brak opadów i bezchmurne niebo. Choć tego drugiego nie da się zagwarantować, to znana jest już anomalia opadów w lutym. W przeciwieństwie do temperatury, będzie ona ujemna. Niestety w pierwszej połowie miesiąca możliwe, że w znacznej części kraju będzie skrajnie sucho. Choć kolejne tygodnie lutego przyniosą większe szanse na opady, tak na ogół deszczu i śniegu będzie zdecydowanie mniej niż powinno. Dopiero pod sam koniec miesiąca możliwe że niektóre regiony Polski, zwłaszcza na północnym wschodzie, zbliżą się do normy opadowej.
Na ogół luty zapowiada się więc jako miesiąc suchy a miejscami skrajnie suchy. Co jednak ciekawe, zbiorcza prognoza anomalii na luty według systemu SEAS5, przewiduje miesiąc jedynie nieznacznie bardziej suchy z podwyższonym prawdopodobieństwem opadów poniżej normy. Odmiennego zdania (i zgodnego z tygodniowymi wiązkami modelu ECMWF) jest amerykański model CFS, który przewiduje ponad 10 mm mniej deszczu niż wynika to ze średniej. Oba modele przewidują także dodatnią anomalię ciśnienia, co jasno wskazuje na dominację wyżową. Tym bardziej dziwi zbiorcze wyliczenie systemu SEAS5 ECMWF. Pokazuje to jednak, że konieczna jest całościowa analiza anomalii w danym miesiącu, a nie przekopiowanie wyliczeń jednego systemu.
Prognoza długoterminowa na luty 2025
Podobnie jak styczeń, luty zapowiada się ogólnie ciepłej, a miejscami znacznie ciepłej od normy. Mimo chłodnego i wyżowego początku miesiąca, termometry oscylować będą jedynie epizodycznie poniżej średnich temperatur. Dużym problemem mogą okazać się z kolei niedobory opadów, które z powodu wyżowej aury będą znaczne. Niestety poprzednie miesiące, zwłaszcza w głębi kraju, także nie przyniosły większych sum opadowych, co może zwiastować suszę już na początku okresu wegetacji.
Cieplejszy luty i prawdopodobnie dodatnia anomalia temperatur na początku marca to ryzyko wczesnego początku okresu wegetacji. To z kolei ryzyko poważnych szkód w sadach i na polach w skutek wczesnowiosennych przymrozków i mrozów. Obecne, wstępne prognozy na marzec i kwiecień także przewidują raczej dodatnie anomalie ciśnienia i temperatury, oraz ujemne opadów. Choć będziemy jeszcze weryfikować te wyliczenia, są one już teraz niepokojące w kontekście początku okresu wzrostów i kwitnienia roślin.
W dużym skrócie luty będzie miesiącem cieplejszym, ale nie rekordowo ciepłym jak styczeń. Zapowiada się także bardzo sucho i na ogół ze spokojną pogodą. Ewentualne wichury czy burze mogą sporadycznie pojawić się dopiero w drugiej połowie miesiąca, jednak ich prawdopodobieństwo będzie bardzo niskie.
Grafika ilustracyjna: Robert Marcinowicz/INCUS News
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
