Wiele osób zadaje sobie pytanie, co z tym upałem? Od dłuższego czasu popularne portale i media informują o możliwej, groźnej fali upałów. Temperatura miała by osiągać nawet 40 stopni. Czy taki upał jest w naszym kraju możliwy? Co aktualnie widać w wyliczeniach modeli pogodowych? Sprawdzamy najnowsze prognozy na kolejne dni dla Polski.
Jak już nie raz pokazywaliśmy na łamach IncusMeteo, popularne media niestety często nie dbają o rzetelność przekazywanych informacji. W tematach nam bliskich, tych pogodowych, bardzo często sięgają po clickbaity czy półprawdy. Nie inaczej jest tym razem. Wyjaśniamy, co z tym hucznie zapowiadanym upałem i czy grozi nam 40 stopni w Polsce.
Co z tym upałem w Polsce?
Od kilku dni bacznie obserwujemy kolejne wyliczenia modeli pogodowych na drugą połowę sierpnia. Pierwsze wyliczenia (w żargonie tzw. “fusy”) sugerowały temperatury przekraczające 39-40 stopni Celsjusza, co w naszym kraju jest ewenementem. Informował o tym na swoim profilu Jarek Turała. Pisał kilkukrotnie, wyraźnie o tym, że to odległy termin, a szansa sprawdzenia się takiego wariantu jest marginalna.
Kolejne aktualizacje i kolejne FUSY. Tym razem na 8.08. No cóż. Szaleństwa ciąg dalszy. Wydaje się, że na początku sierpnia dni z upałem może być więcej niż 1 czy dwa. Cały czas model trzyma zaciągnięcie "piekiełka". Czekam na Model ECMWF pic.twitter.com/JytNvxKZXq
— Jarosław Turała (@meteo_expert) July 28, 2024
Porównanie wiązek modeli prognostycznych na najbliższe 10 dni. Tak. Wiązka GFS znów szaleje z 40-tkami. Teraz może wyraźniej będzie widać, że to nie moje mapy, tylko modeli i że to prognoza (prawdopodobieństwo sprawdzenia ok.2%). Mam nadzieję, że teraz wszyscy zrozumieją 😉 pic.twitter.com/4Nts54mlK6
— Jarosław Turała (@meteo_expert) August 3, 2024
Ten wariant mówił o silnej fali upału w przedziale 6 – 8 sierpnia. Mamy dziś 8 sierpnia, a modele pogodowe przesunęły znacznie dalej nadejście wysokich temperatur. I nie, nie jest to wieszczone wcześniej prawie 40 stopni Celsjusza. Aktualnie modele pogodowe ECMWF oraz GFS znacznie złagodziły swoje wyliczenia. Owszem, nadal możliwe jest pojawienie się temperatur powyżej 30 stopni, ale szanse na temperatury powyżej 35/36 stopni są bardzo, bardzo niewielkie.
Oczywiście, nie brakowało także licznych nagłówków sugerujących w specyficzny, clickbaitowy, a czasem nawet kłamliwy sposób tego, co może się wydarzyć. Przede wszystkim, czytające tylko nagłówki osoby zobaczyły informację o wielkim żarze bez informacji, że to odległy termin z niewielką szansą na spełnienie się takich prognoz.
Kiedy powrócą temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza?
Na dzień dzisiejszy zarówno model GFS jak i ECMWF są dość zgodne – temperatury powyżej 30 stopni powrócą w przyszłym tygodniu w okolicy wtorku / środy. To nadal dość daleki termin i możliwe są dalsze korekty, zarówno na plus (czyli ponownie sugerujący jeszcze wyższe wartości temperatury), jak i na minus (czyli finalnie kolejne obniżenie wartości temperatury). Im bliżej omawianego terminu, tym prognozy będą bardziej pewne.
Tak aktualnie wygląda prognozowana temperatura na wtorek (według modelu GFS) i środę (według modelu ECMWF). Kolejnym dniom będziemy się przyglądać w kolejnych publikacjach.
Najwyższa temperatura zanotowana w Polsce to równo 40 stopni. Zanotowano ją w Zbiersku w województwie wielkopolskim 29. lipca 1929 roku. Tego samego dnia w Prószkowie w obecnym województwie opolskim zanotowano 40,2 stopnia, jednak wówczas leżał on na terenie Niemiec. Rekordem dla ziem obecnie należących do Polski uznaje się 40,5 stopnia, które zanotowano w Ścinawie w obecnym województwie dolnośląskim w dniach 20-22 sierpnia 1943 roku. 39,6 stopni to z kolei powojenny rekord kraju, pochodzący z Kończewic w województwie kujawsko-pomorskim. Najwyższą temperaturę w XXI wieku z kolei zanotowano w miejscowości Ceber 8 sierpnia 2015 roku i wyniosła dokładnie 39 stopni.
Grafika ilustracyjna: pixabay.com / opr. własne
Treści zawarte na stronie podlegają prawu autorskiemu. Ponowne wykorzystanie tekstów, grafik, filmów, czy pozostałych komponentów strony w całości, bądź we fragmentach bez podania źródła, lub pisemnej zgody redakcji jest kradzieżą i będzie podstawą do wszczęcia postępowania karnego.Śledź nas na Facebooku!
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam wirtualną kawę!
